Każdy powód jest dobry żeby zbijać cenę

Teraz może to gorzej wyglądać ale jeszcze niedawno wsiadało się w samolot koszt 2000 zł i przy okazji odwiedzało kolegę. W ciągu weekendu objeżdzało w okolicy 10 lub 15 sprzedających w odległości nie dalszej niż 100 km, a wśród nich 10- 12 to były samochody które w Polsce stanowiłyby 10 do 12% tych którymi warto się zainteresować. Jeszcze jedna ważna rzecz tam posiadając mocny samochód naprawdę ciężko wykorzystać jego możliwości. Mało który Amerykanin pokusi się o jazdy na tor więc większości to samochody służą jedynie do weekendowego toczenia się. Jak ktoś szukał w Polsce GTR to doskonale wie że znaleźć samochód bezwypadkowy w dobrym a już nie mówię w bardzo dobrym stanie to jak ustrzelić szóstka w totolotka. Tam nie stanowi to najmniejszego problemu natomiast nie mają umiaru w dokładaniu upgrade owych akcesorii i czasem więcej trzeba ujmować niż dokładać.

Oczywiście zupełnie pomijam samochody sprowadzane przez handlarzy na zarobek. Bo o ile samemu się sprowadzi taki samochód to szuka się samochodu co najmniej bezpiecznego po naprawie A w przypadku handlarzy granice jakiekolwiek się zacierają. A jak wartość duża Co potrafią kupić 3 żeby złożyć jeden i nikt nie pozna jego historii bo nie wszystko jest wystawione na aukcjach , a na carfax reż są sposoby.