Dla mnie chyba za mądre stwierdzenie!? Czy ktoś wie co to znaczy? Będę wdzięczny za wszelkie informacje Bo jak tylko wszystko zrobię to znów będę mógł pojeździć

Wypadanie zapłonu to potoczne określenie opisujące zjawisko braku występowania zapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej co kilka cykli w jednym lub kilku cylindrach.
Przyczyną tego może być m.in. nieszczelność w układzie dolotowym lub niesprawność układu zapłonowego - w tym m.in. przebicia na przewodach WN lub niesprawność świecy zapłonowej.
Objawia się nieregularną pracą silnika, szarpaniem podczas jazdy itp..

Silnik pracuje równo. Tylko przy bardzo mocnym wdepnięciu gazu mniej więcej między 4 a 5 tysiącem na obrotomierzu jest takie delikatne zadławienie i dalsze przyśpieszanie

No to kłaniają się ceweczki na świecach. Częsta przypadłość i dość normalna z uwagi że to boxer i cewki w nim narażone są na dostawanie się do nich wody. Miałem to samo w 996, przy mocnym wciśnięciu gazu się dławił do tego momentu że aż wywaliło mi błąd CHECK ENGINE. Cewki wymieniłem na nowe, błąd skasowałem i wszystko wróciło do normy. Aha, często też siadają przepływomierze, tzn nie psują się całkiem ale zmienia się ich oporność w stosunku do katalogowej i auto gorzej reaguje na całkowite otwarcie przepustnicy

Przepływomierz wyjdzie w parametrach, siadanie cewek też.

Bardzo dziękuję za pomoc. Więc zaczynam od cewek i myślę jeszcze o wymianie świec więc może za jednym zamachem?

Tak najlepiej.