Napiszę też jak zraziłem się ostatecznie do aut z USA a zarazem z cyklu "Polak potrafi" !
Mianowicie piękne BMW 335 Ci( 2 letnie) z symboliocznym przebiegiem.
Auto stało przez pewien czas w renomowanym salonie BMW Misiak jako auto uzywane.Auto ma zaświadczenie o fabrycznej grubości lakieru ,komputer niewykazuje błędów - czyli "igła"
Jazda testowa - auto prowadzi się fatalnie,wizualnie też wygląda jaby coś było nietak z dachem- raczej przeczucie że coś jest niewporządku niż namacalny fakt ,ale ogólnie jesteśmy pod wrażeniem in plus.
Carfax pisze; pierwszy poważny wypadek po 3 miesiącach od daty zakupu,kolejny wypadek po 12 miesiącach od daty zakupu- auto nienadaje się do odbudowy.Oprócz tego niezgadza się data produkcji
Pełnomocnik właściciela przyznaje ,że auto zostało złożone z 2 identycznych rozbitych egzemplarzy i dlatego lakier ma fabryczna grubość ,
Z tego co pamiętam to auto jest na alegro podobnie jak i to co podałem fotki ku przestrodze.
p.s. może z Porsche jest nieco lepiej ale wątpię,te 2 przykłady co podałem to wierzchołek tego co ostatnio sprawdzaliśmy.P.s nadal szukamy BMW M3e46 lub 335 Ci