Witam wszystkich.
Wiem że przygotowania na wyjazd do Poznania w pełni, ale pomyślałem że rzucę temat do przemyślenia
Dwa ostatnie dni wracałem z Włoch i trasa okazała się daleka od "słonecznej przyjemności". Wczoraj, po dojechaniu do domu, gdzie przez praktycznie całe 700km lało jak z wiadra zauważyłem ze w bagażniku jest mokro. I to tak solidnie mokro.
Sprawdziłem, że uszczelka pod klapą jest sucha, sama klapa zamyka się ciasno, woda jest tylko na dnie.
Pytanie czy ktoś wie co może to powodować? Jak tylko wrócę z Poznania odstawie auto na przegląd to może coś znajdą, ale może ktoś miał już taką przygodę i coś podpowie?
Z góry dzięki,
Piotrek