Normalnie niepiszę nic jak widzę Maxor lub elektryczne Turbo ale jednak tym razem poczytałem sobie pozytywne opinie
tych co zamontowali , ( tylko 2 opienie ale mam dość) ,jedna w Golfie 3,2 LPg( co już uronga logice wogóle) jak to kosmicznie wzrosła moc a drugą w Subaru 218 PS gdzie gośc zamiast wydać na wydech i chip 5000 zł kupił maxora za 100 zł i ma teraz niesamowitego kopa i w dodatku mu auto pali o 10 % mniej...
Otóz moc/moment w silniku spalinowym zależy od ; obroty x pojemnośc silnika x napełnienie silnika. Mognetyzator nie wpływa na żaden z tych parametrów ,wobec czego w
sprawnym silniku niema prawa zwiększyć mocy .Tym bardziej w sprawnym silniku ( jaki założył konstruktor) nie ma prawa zwiększyć mocy i na dodatek obniżyć zużycie paliwa!!
Proszę o odpowiedż na 3 proste pytania ,lub zapytać samego siebie;
1.Dlaczego żaden producent aut na świecie niestosuje tego prostego i śmiesznie taniego wynalazku! Włącznie z Chinami i Indiami ,które za nic mają patenty i kopiują całe auta!
2.Dlaczego taka firma jak Porsche aby zwiększyć moc o 8% ( pakiet dla 996/997) modyfikuje,klektory dolotowe,wylotowe ,troszkę głowice,nowe wałki i nową elektronikę.Prościej byłoby przecież wstawić magnes??!!
Na dodatek auto pali więcej..wyższa moc = więcej paliwa- dośc logiczne!
3.Gdzie są opracowania naukowe i wyniki z hamowni stanowiskowych?
Te podane z MAHA 2003 rok to
ale się uśmiałem ,ciekawe czy Daniel(właściciel hamowni w krk gdzie były te "niby" próby) wogóle wie ?