Qbak napisał(a):
Witamy na forum
Chętnie posłucham na temat różnicy w prowadzeniu Boxstera lub Caymana
w porównaniu do S2000 jak już ją poznasz
Czego życzę
To troche potrwa, w honde "wjezdzalem sie" ze 3 lata
Genialny samochod, bardzo precyzyjny. Ja mialem pozny model z troche inaczej ustawionym zawieszeniem i prowadzenie bylo wrecz ksiazkowe. Ale trzeba bylo byc czujnym bo jak tyl uciekal to bardzo gwaltownie, zwlaszcza na federalach. Bardzo tez lubilem to ze im bardziej auto cisnalem, tym wiecej frajdy dawalo
Do tego ska nie byla przesadnie twarda i miala bardzo duza sztywnosc nadwozia. Pamietam, ze po przesiadce z mx5 bylem bardzo zdziwiony ze cabrio moze byc tak sztywne.
Ciekawe, ze wszyscy piszac o tym aucie wymieniaja w pierwszej kolejnosci silnik. Ja tam specjalnie nad nim nie pieje - malo momentu, troche zero-jedynkowy. Zdarzalo mi sie byc objechany przez slabsze auta ale z turbo. Imho cala reszta hondy byla bardziej specjalna.