Mam na imię Michał i jestem uzależniony
chyba od dzieciństwa, gdy zobaczyłem swoją piewrwszą 911. Nigdy nie wierzyłem, że kiedykolwiek będę miał włąsnego Porszaka, decyzja przyszła nieoczekiwanie i jak to u mnie bywa w ciągu kilku godzin stała sie nieodwołalna. Wczoraj oglądałem auto i gdy tylko do niego wsiadłem, wiedziałem, ze musi być mój. Dziś poszedł zadatek, a najprawdopodobniej za tydzień odbieram auto. Czarne Porsche 986 Boxster z 2000 roku, kabriolet silniczek 2.7.
Ale się ten tydzień będzie dłużył.
Pozdrawiam wszystkich maniaków motoryzacji.