Siemka! Kilka tygodni byłem na najlepszej na świecie imprezie porszowej na jakiej w ogóle byłem. Poniżej kilka fotek wszelkich fajności, jakie tam zastałem. Miłego oglądania!
Dzięki chłopaki za miłe słowa! Było po prostu genialnie. Duch imprezy sprawiał, że Francuz mógłby się dogadać z Japończykiem. Tak się dzieje, gdy wszyscy nadają na tych samych falach. Kot nie był, ten gapa. Następny Renn za 4 lata!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników