Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
Zapewne część z was gra na giełdzie ja osobiście jak wspomina w filmie zawsze będę do odstrzału i w końcu "kasyno" po małych wygranych odbierze mi zysk co się z resztą wydarzyło. Czy to co się obecnie dzieje z "Uberem" maklerskim wróży świetlaną przyszłość czy to znowu chwilowe zauroczenie i ogranie małych graczy? a może to Rewolucja? Może ktoś u nas gra już w ten sposób i podzieli się spostrzeżeniami?
Klasyczny pump and dump. Śmieszy mnie teraz to, że SEC powołał komisję do sprawdzenia czy grube ryby nie rozkręciły afery, by wyciągnąć od plebsu pieniądze
Dołączył: 6.04.2008 Posty: 316 Lokalizacja: W-wa
Nr klubowicza: 114
Ja pojmuję sprawy autorsko, tzn. czytam wszystko co mi w ręce na temat giełdy wpada, ale nie sugeruję się autorytetami, bo w dynamicznych czasach nawet Buffett nie ma chyba recepty na sukces. Moje OBECNE reguły: - mimo pokus, boję się bitcoina i nie wchodzę. - polska giełda cierpi na brak płynności, jest wiele walorów które teoretycznie dobrze performują, ale prawda jest taka że jak chcesz szybko wyjść, to jest trudno. - inwestuję za granicą w spółki które śledzę i "czuję" - nie sugeruję się ani analizą techniczną, ani samymi wynikami spółki. Po prostu wchodzę w jakiś walor na niedużą kwotę i aktywnie śledzę co się dzieje. Jak mi dynamika odpowiada, to po pewnym czasie stopniowo zwiększam zaangażowanie. Jak walor eroduje w dół, albo jest w trendzie bocznym, to wychodzę nawet przy drobnej stracie - szkoda mi na niego czasu.
To wszystko wymaga czasu i zaangażowania, ale mi się sprawdza. Póki co.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników