I tu wspomniany Ciemnogród.
Dowalić się do auta z US a do draśniętych na zdjęciach z Europy już nie ?

Dlaczego obrażasz ludzi? Odnoś się do opinii a nie wyzywaj od ciemnoty.Rozumiem że obracasz się wśród samej elity. W swojej kancelarii zatrudniasz pewnie samych wybitnych prawników?

A, rozumiem. Czyli nie było tak źle

Nikogo nie obrażam.
Dalej chciałbym poznać argument za i przeciw auta z USA. Nie zdanie nie bo nie i tyle .
Przykładowo seria 25 czy 40 yahre 911.
Auta z obu rynków identyczne z europejskimi więc jeśli sprowadzone bezwypadkowe z US to już nie bo lepsze europejskie ?
Inny przykład wczesne porsche 911,912 lub 928.
Wyprodukowane na rynek europejski lecz prywatnie eksportowane do US.
Po latach importowane z powrotem do Europy ale już zarażone rynkiem US?

Takie postrzeganie jest aut z USA niestety. A wciąż przypominam gdyby nie ten ogromny rynek to wiele firm motoryzacyjnych europejskich ogłosiła by upadłość i być może w tym również Porsche jeśli ktoś zna długoletnią historię tej firmy.

Ogiera ukradli a taki byl piekny Amerykanski.
Ludzie nie wciskajcie bzdur ze amerkanski zlom jest lepszy.Kupiliscie zloma z US ok wasza decyzja nikt was za to nie neguje ale nie nawracajcie wszystkich do swoich chorych wizji.Troche opamietania.

@Sponsor

Niestety żaden złom nie jest lepszy lub gorszy od innego... Może być niemiecki, francuski, szwajcarski czy amerykański i każdy będzie takim samym złomem...
Jeżeli jesteś w stanie udowodnić, że US nie ma najlepszej dokumentacji w jakim stanie auto dociera do Polski to przedstaw proszę argumenty a nie zarzucaj innym uczestnikom dyskusji, że wciskają stek bzdur o lepszości amerykańskiego złomu nad innym.
Pisze to właściciel tylko „amerykańskich” Porsche ale niestety nie dam Ci powodów do zdarcia ze mnie łacha bo wszystkie mają czysty title, nie ma Salvage. O ja głupi, przepłaciłem, zapłaciłem pełne cło i wszystkie podatki a na koniec tak czy tak mam amerykańskie złomy...
Prośba zatem o merytoryczną dyskusję!

Pozdrawiam serdecznie
Mata
Ps. Przepraszam ma dwa złomy: 356 i 914-6 - jak każde auto do kompletnej odbudowy. Co prawda o dziwo te też nie mają title z tytułem Salvage bo mają title 30-sto letnie

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium 911/004 '00, 126p S ’78
sprzedam: R129 500SL ’92
było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

Mata, ja myślę, że tak jak pisał Arek, auta klasyczne, największy rynek to USA, mam 928 z USA, czysty Carfax, samochód w stanie wzorowym, sprowadzony jako klasyk, dlaczego kupiłem w USA, było więcej ofert w lepszych cenach, przypominam, że na auta klasyczne nie ma akcyzy, więc zostawał jedynie VAT niski do zapłaty, nie zawiodłem się na stanie, najwięcej ściąga się jednak z USA samochodów młodych, zwykle muscle carów, mam znajomego, który się tym zajmuje i ludzie, którzy ściągają są zawsze świadomi co kupują, gdyż samochody są sprawdzane na placach, często nadrzędna jest cena dla kogoś, kto sprytnie myśli, kupię tanio, chwilę pojeżdżę i sprzedam i zarobię i tutaj pojawia się problem, ponieważ możemy sprawdzić historię samochodu i stwierdzić, że chyba drogo, dlatego USA jest bee, kolega kupił 981 S w pięknym stanie z tytułem Salvage, wiązka była uszkodzona przez gryzonie, koszt rozbiórki samochodu dla ubezpieczalni był zbyt wysoki i co na miejscu, wystarczyło zlutować wiązkę bez rozbierania całego samochodu i cieszy się samochodem cały czas, w tym przypadku podjął ryzyko kupując samochód uszkodzony mechanicznie, prawda zawsze leży pośrodku, są ludzie uczciwi i nieuczciwi, jeśli jesteśmy ogarnięci to potrafimy sprawdzić co kupujemy, świat nie jest ani biały, ani czarny, tylko jest gdzieś pomiędzy tym.
Myślę, że Polacy jako naród, wierzymy nie mając dowodów, a jeśli dowody są niezbite, to je kontestujemy.
Ja zachodzę w głowę jak 30 procent z nas wierzy w zamach, jeśli coś jest ewidentną katastrofą, spowodowaną zignorowaniem wszystkich przepisów, po prostu wierzymy w metafizykę i w każdej branży znajdzie się ktoś kto to wykorzysta.

Krzysiek

Gdzie ktoś ci wciska że jest lepszy? Stan techniczny auta z Europy i USA może być taki sam, zły, średni, dobry, auto może być bezwypadkowe albo naprawiane, z małym albo dużym przebiegiem. Auto z USA jest po prostu lepiej udokumentowane niż europejskie. A kwestia wypadkowości to już jest sprawa tego co komu potrzebne i jak patrzy na kwestię napraw.

Qrcze, ale wtopiłem z moim 944 z USA

Na zdjęciach na aukcji wyglądało tak. Jak przyjechało prosto z portu do Michała to powiedział, że już dawno tak zadbanego i fajnego 944 nie miał u siebie
Gdyby nie mechaniczne uszkodzenie (z portu w Europie od wózka widłowego) skrzyni biegów to nie byłoby przy nim za bardzo co robić.

Ale wtopiłem ..., a mogłem kupić w Austrii fajne za 9000 euro (mały przebieg: 290kkm i szpachlówka na dachu).

Generalnie auta z USA to syf, kiła i mogiła.

PS. Na Ebay poprzedni właściciel je kupił za 18.900 $. W przypadku starych aut, podobnie jak pisał Marko356, dzięki dobrym ubezpieczeniom i wysokim kosztom naprawy często można trafić fajnego klasyk do lekkiej naprawy w dobrych pieniądzach. A koszt importu zaczyna się robić opłacalny.

_________________

pozdrawiam
Adam

============
944/993/996T/970
986/996


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Sponsor a twój złom z jakiego kraju kurcze a ja myślałem że jestem na forum zacnej marki a to Złomnik.pl

Niestety jesteśmy na otwartej części forum a tutaj jak widać pomału robi się właśnie jak na złomiku lub Onecie jeden bluzga na drugiego.
Każdy ma swój rozum i swoje podejście do motoryzacji i koniec to podobnie jak z gustami o których się nie dyskutuje.
Mi jednego najbardziej w tym kraju brakuje , rzetelnej oceny/wyceny od rzeczoznawcy przed sprzedażą jak by to było po części tak popularne i łatwo dostępne jak w DE było by chyba bardziej przejrzyście na rynku motoryzacyjnym.

_________________

Daro każde miejsce tworzą ludzie którzy się udzielają. A ludzie w naszym kraju mają duży rozrzut wyniki wyborów mówią wiele

Poza tematem nad którym debatujecie, to adamax poruszył fajny wątek to co się potrafi zadziać z tymi samochodami między placem w usa a odbiorem w porcie w EU u jednego nic, u innego zatarty silnik bo sie korek od oleju zahaczył, pogięte zawieszenie/wydech/progi od widlaka, urwane lusterka z wgiętymi drzwiami, ukradzione trudno dostępne elementy ...