chodzi Ci o:
Nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a następnie pokona doświadczeniem?

Jeżeli masz zamiar się zniżyć do niższego poziomu to proponuję prowadzić mało merytoryczną dyskusję na PW.

Bo jak widzę tylko o to Ci chodzi.

Kolego to może wyciągnij ten silnik i sprzedaj na allegro ? Ktoś sobie z niego skorzysta a Ty zrób swap w Porsche na jakiś 1.3 od Hondy i załóż instalację gazową. Będzie tanio aż do przesady i nadal będziesz mógł się podniecać schodząc do garażu że masz Porsche. Jak dla mnie to tylko zamulasz ten silnik w taki sposób go użytkując. Dobrze Ci goście radzą ... wciśnij Pan ten pedał z prawej strony trochę głębiej, bo ten samochód nie został stworzony dla taksówkarzy Niech moc będzie z Tobą. Pozdrawiam

Kolejny bezsensowny post? Ulżyło Ci?
kilka postów wyżej napisałem ,że wyciągnąłem wnioski.
Masz jednego posta więcej i cieszy Cię to.
Proszę moderatora o usunięcie tematu bo to się żenujące robi.

Tak. O to mi chodziło.

Każdy dobrze Ci radzi a Ty nadal się ciskasz. Sam wsadziłeś kij w mrowisko...

to może pokażesz mi JEDNO zdanie które świadczy o tym,że nie przyjmuję do wiadomości rad i kłócę się z nimi??
Albo nie, DAJ spokój, mam ciekawsze rzeczy do roboty niż udowadnianie, że Ziemia jest okrągła.
A wciskanie mi kitu ,że Ja wsadziłem kij w mrowisko to już zakrawa na szczyty.

To od Twojego postu zaczęło być nieprzyjemnie

Nie chciałem Cię urazić. I pewnie nikt nie chciał.

Dlatego Ci wytłumaczę dlaczego taki odbiór ma Twój temat:

Faster jako pierwszy stwierdził: "... prowokacja".

Na tym forum, gdzie ludzie są bardzo świadomi do czego powinny służyć samochody Porsche, Ty zadajesz pytanie i piszesz "... jestem inny...".

To jest kij w mrowisko. Temat zabawny i tragiczny jednocześnie.

Skoro przyjąłeś wszystko co Ci ludzie napisali to teraz napisz wrażenia z osiągnięcia 6000 obrotów... na 3-cim biegu! Oczywiście po wcześniejszych 6000 na jedynce i dwójce...

Nie wiem po co ciągnąć dalej ten temat tym bardziej,że nie do końca -więcej, nie o to mi chodziło w moim pytaniu. i....
Nie powiem Ci jakie są to wrażenia bo jeszcze długo potrwa zanim pokręcę silnik do tych obrotów.
Więcej , nie będę się dzielił wrażeniami żeby co niektórych nie rozbawić(głównie Ciebie)
6 tysięcy obrotów to rzadko pokazuje mi się na obrotomierzu motocykla a co dopiero w samochodzie.
Może dlatego,ze ma przebieg 500km i trzeba go docierać?
Tak czy inaczej jak go dotrę to i tak szału nie będzie.
Taki mój urok. I to by było na tyle.
Na forum motocyklowym którego jestem userem nikt się tak nie burzył-nie burzy jak tutaj. Ale może to jest właśnie sposób działania co niektórych ludzi na TYM forum(przepraszam tych których uraziłem).
Pewnie coś jest w tym temacie Forumowicze-nieklubowicze.
Dla Ciebie temat jest zabawny i tragiczny jednocześnie. Mam takie same odczucia czytając twoje posty w moim temacie.
Mam nadzieję,że będziesz spał dobrze i spokojnie.
Nie napiszę już nic więcej w tym temacie bo nie mam zamiaru się zniżać do pewnego poziomu.

A mnie to bawi...

Coś jak na forum Miłośników Żòłwi... temat pt. Podajcie mi proszę Koledzy 10 sposobów na Szybką Ucieczkę ?


Fajnie jest , bo jesteśmy ròżnorodni...

Dziwne , w pierwszym poście opisujesz niepokojące objawy , w dodatku po krótkim okresie użytkowania , sam wyciągasz dobre wnioski i co ??

Ja bym takiego auta nie kupił , niedogrzewany olej spowoduje odkładanie zanieczyszczeń, kumulację wody w układzie olejowym, odkłądanie sadzy w układzie wydechowym, powstawanie coraz większego nagaru w samym silniku,powstawanie osadów we wtryskiwaczach itd......niestety silnik to wytwór mechaniki a nie tylko obiekt westchnień.
Wszystkie elementy silnika muszą osiągać temperaturę roboczą i od czasu do czasu sam silnik oddawać 100 % mocy.
Niedawno wyczytałem ,że silniki do 968 przed montażem do auta w fabryce były docierane a polegało to na pół godzinnym utrzymywaniu obrotów 6000 , na specjalnym stanowisku kontrolnym- i każdy jeden silnik przechodził taką procedurę.

_________________

968 - out
912
996 - out

Miałem sobie dać spokój ale rozbroiłeś mnie teraz.
Ale dziękuję za zainteresowanie.
Absolutnie nic takiego nie napisałem.
Przeczytaj jeszcze raz mojego pierwszego posta.
Wy to chyba specjalnie robicie

Kup chłodzone powietrzem - masło nie odkłada się na korku, będziesz miał spokój

Szczerze - nie ma co się napinać - to Twoje auto, Twój styl jazdy. Korzystaj z niego tak, żebyś był zadowolony. Do zobaczenia na drodze!

Zawsze warto przypominać ,że silnik najlepiej pracuje między obrotami momentu maksymalnego a obrotami mocy maksymalnej - czyli w tym wypadku pewnie między 4000 obr. a 6400 w Boxterze 2,7...
Wtedy napręzenia są najmniejsze i silnik łatwo się "samooczyszcza"
Warto też pamiętać ,że silnik nie zużywa się gdy olej ma temperaturę roboczą , czyli w Boxterze po ok 20 km jazdy , tak więc z tego punktu widzenia to ostro katujesz auto... jak i inni klubowicze choć różnimy się jego sposobem

_________________

968 - out
912
996 - out

Dobra, reasumując........
Nie ma możliwości (prawie nikt) za każdym razem kiedy wyjeżdża z garażu prowadzi samochód w taki sposób jaki opisujesz. NIE WIERZĘ>
Czyli jazda do pracy czy do sklepu jest dozwolona ale raz ja jakiś czas (?) przegonić auto i tyle.
Tym bardziej mam taką nadzieję
bo wszystkie auta które miałem i użytkowałem "jak emeryt" a nadzwyczaj sporadycznie dawałem im "w palnik"(głównie diesle i Z4 3.0) zachowywały się w sposób należyty i nie przysparzały mi problemów. Mam nadzieję,że z Porsche będzie tak samo.

Moja dzisiejsza przejażdżka po bułki ...

a od kiedy Boxster 986 ma takie zegary???

Jezdzisz do Niemiec po pieczywo

_________________

było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94

Fajne zegary:) no i fajne odczyty:)