Historia którą ma w sobie jest na pewno ciekawa i zawiła.
Moje zainteresowanie porsche jest przypadkowe, dokładnie 2 lata temu usiadłem przed ekranem i zacząłem poszukiwania auta z Duszą.
Wypadło na porsche ze względu na jego unikalność. Niby porsche a jednak na ulicy nikt nie ma bladego pojęcia co to za pojazd
- i to jest piękne !!
Przez 2 lata obserwowania allegro oraz innych portali udało mi się wyrwać dość rozklekotanego porszaka. W papierach widnieje jako wersja 5 litrowaz 86r, ale po oględzinach zorientowałem się że tak nie jest. Vin nie kłamie i okazało się że jest to wersja z `79 roku o poj. 4.7 S, dodatkowo ma problemy ze zmianą biegów ( automat ), pękniętą czołową szybę, brak przeglądu i ktoś wulgarnie przemalował go wałkiem na czarno. To wszystko złożyło się na jego adekwatną cenę ostateczną.
Na chwilę obecną jestem po wymianie szyby ( było ciężko ), całościowym lakierowaniu, przeglądzie.
Znam się z klubowiczem Nikos i po oględzinach stwierdziliśmy że jest w dość dobrej kondycji, tylko wymaga dopieszczenia.
We środę odstawiam auto do lokalnego speca od skrzyni biegów i będzie działać.
Z pewnością będę potrzebować części które już teraz zaczynam spisywać i niebawem się ogłoszę.
ZDJĘCIE