Cześć,
sprawiłem sobie pierwsze w życiu Porsche, a że zawsze dołączam do forum marki, to i tu mnie zabraknąć nie mogło.
W moje ręce późną jesienią zeszłego roku trafił Boxster S 987.2 Black Edition.
Warunki były takie: samochód zadbany, bezwypadkowy, z manualem i nie-czarny... Boxster lub Cayman w wersji S, generacja z silnikiem już bez problemów z IMS.
Jak się kolejny raz okazało, wszystkiego mieć nie można, jest więc czarny. Za to z niskim przebiegiem (40 tyś km).
Mieszkam we Wrocławiu, jestem fanem motoryzacji odkąd pamiętam, samochodów miałem w życiu dużo, również takich po 400-500 koni, ale żaden nie dawał tyle przyjemności z prowadzenia, co Boxster. Najbliżej było MX-5

Chyba mam słabość do roadsterów.
Przy okazji to pierwszy mój samochód z silnikiem centralnym. Jeździłem raz Lotusem Elise, Ferrari F430, a Toyotą MR2 nawet kilka razy - ale nigdy nie miałem.
Śmigam też na motocyklach.
Mało gadam, dużo czytam. Do zobaczenia na drogach!