Dziś po całej wczorajszej awanturze z policją z komina nic nie leci
Widzę, że podobne problemy ma kilkoro z Nas.
Wiem, ze to pewnie chwilowe tak samo jak po mandacie ale jednak jest dziś czym oddychać.
Co myślicie o zakupie oczyszczacza powietrza i założeniu sprawy sąsiadowi o zwrot (może częściowy) kosztów które musiałem ponieść w związku z jego dymieniem? Czy jest szansa na wygranie takiej sprawy?
Nie wiem jak ze zwrotem, ale jeśli byś kupował oczyszczacze to zrób dobry research wcześniej, nie każdy będzie odpowiedni. Z dymem to na 99% potrzebujesz filtra węglowego plus odpowiednia moc (na dom będziesz pewnie potrzebował kilku).