Zasadniczym pytaniem jest co jest przedmiotem zamowienia.
Przedmiotem zamowienia są " felgi dopasowane do samochod" A ściślej rzecz ujmując do konkretnego samochodu.
Skoro koła z homologowanymi do tej średnicy felgi oponami wystają poza obrys to jest to wina opony czy za dużego odsadzenia felgi ?
Pytanie retoryczne.
Jak zamawiasz okna do konkretnego projektu domu na podstawie dokumentacji przesłanej do producenta okien a po dostawie okazuje się, że okna są za szerokie pomimo przygotowanych prawidłowo otworów okiennych to kogo to jest wina ?

Niestety nie rozumiesz.
Polecam słownik języka polskiego i sprawdzenie znaczenia słowa " dopasowany ".
Opisywany przez Ciebie przypadek miałby zastosowanie gdybym te " okna " kupił w Castoramie na oko.
W opisywanym przeze mnie przypadku felgi zostały zakupione w specjalistycznym sklepie posiadającym wiedzę jakie odsadzenie być powinno aby koła wraz z oponami nie wystawały poza obrys samochodu.
Przynajmniej tak mi się wydawało prowadząc korespondencję ze sprzedawcą.
Jak dalej nie rozumiemy się w tej kwestii to szkoda bezproduktywnie bić pianę.

Pozdr.

Dokładnie!

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Wiedzę masz ugruntowaną, to już wiemy i cieszymy się niezmiernie.
A tak w ogóle to co Ty chcesz swoimi wpisami udowodnić ?
Uważasz, że sprzedaż felg to jakaś tajemna wiedza i tylko w salonie Porsche ją posiadają?
A może Porsche samo produkuje felgi i one są niepowtarzalne na naszej planecie ?
Jest masa tunerów samochodów w tym też samochodów Porsche i jak widać jakoś prosperują ale widocznie znają się na fachu i mają klientów .
Aby Ciebie uspokoić dodam tylko że kupiłem 2 komplet kół w Porsche i one miały być przeznaczone na zimę.
Porsche nie ma felg w kolorze czarnym i dlatego chciałem skorzystać z innego dostawcy i kupić sobie takie felgi na lato.
Gdyby spece z firmy Premiumfelgi.pl dobrali felgi zgodnie ze sztuką tzn. danymi technicznymi Porsche Cayenne Turbo 2019r. i concave było prawidłowe tematu by nie było .
W czym więc widzisz problem po mojej stronie ? W tym ,że zawierzyłem wydawałoby się fachowcom od felg a oni widocznie znają się tylko na liczeniu pieniędzy klientów ?
Wyszło jak wyszło,sprawa będzie najprawdopodobniej w sądzie a z czyjej winy okaże się po orzeczeniu.

A kim ty chłopie jesteś aby protekcjonalnym tonem decydować co mam robić na forum czego nie mam robić ?
Tytuł wątku mówi wyraźnie dlaczego opisałem moją przygodę.
Czytać potrafisz czy jeszcze do gimnazjum uczęszczasz i nauki pobierasz ?
Na prawie też się znasz tak jak na felgach to i wnioski masz podobnych walorów skoro kute felgi Vossen to dla ciebie gówno.
Sprzedawca kłamie i tyle .
Napisałem wyraźnie jaki jest stan rzeczy , potwierdził to biegły z dziedziny motoryzacji to czego jeszcze nie rozumiesz ?
Niech ci mama może przeczyta tak abyś pojął .

EOT.

Gościu kupił felgi vossen które są felgami jak najbardziej polecanymi i znanymi na rynku. Zakładając niefabryczne felgi trzeba się zawsze liczyć że ASO będzie miało z nimi problem, nie zarabiają na nich, nie dają na nie gwarancję i jeśli mówimy o aucie o dużej wartości i gwarancji Porsche ma całkowicie rację jeśli w pismie jest informacja iż mogą odmówić naprawy gwarancyjnej np. zawieszenia czy elementów blacharskich. Niestety założyciel wątku nie ma zupełnie racji bo decydując się na jakiekolwiek części spoza ASO zawsze może być problem z gwarancją, czy to felgi czy to dolot czy świece które nie są zalecane przez producenta. W skrócie przepraszam za słowo ale innego nie ma , "gówno burza" autora.

Przecież ja nie mam żadnych pretensji do serwisu Porsche.
Jestem tego świadomy ,że zakładając „ niefabryczne „ felgi mogą być problemy z gwarancją producenta i pozostają mi ew. roszczenia z tytułu rękojmi.
Tutaj chodzi o to ,że zawierzyłem sprzedawcy Premiumfelgi.pl , który deklarował dostawę felg z firmy Vossen „ dopasowanych do mojego samochodu”, które po dostawie i założeniu na przedmiotowy samochód wystają poza jego obrys .
I tutaj powstał problem ,że samochód nie może uczestniczyć w ruchu drogowym , gdyż nie spełnia wymogów przepisów o ruchu drogowym co może skutkować zabraniem dowodu rejestracyjnego lub w przypadku kolizji czy wypadku odmową wypłaty odszkodowania.
Gdybym sam sobie kupił na pałę felgi z katalogu opierając się wyłącznie na ich zdjęciu to mógłbym mieć wyłącznie pretensje do siebie .
Jednak felgi nie ja dobierałem bo się na tym nie znam . Zleciłem dobór i produkcję felg pod konkretne zamówienie firmie specjalistycznej , która dostarczyła wadliwy towar i po złożeniu reklamacji nie chce wymienić go nowy , wolny od wad ( pomimo pisemnego zapewnienia ,że w razie jakichkolwiek kłopotów zrobi to ) ani nie chce oddać pieniędzy dodatkowo usiłując zrobić ze mnie głupka , który czepia się nieistotnych szczegółów .
Firma Porsche nie ma z tym nic wspólnego . Jedyne co ma wspólnego to fakt potwierdzenia ,że felgi nie spełniają przepisów i nie można na nich jeździć a jeżeli to zrobię to wyłącznie ma swoje ryzyko .
To samo w swojej opinii napisał biegły sądowy z dziedziny motoryzacji .
Skoro zarówno biegły jak i serwis twierdzi ,że felgi z oponami są wadliwe a sprzedawca gołosłownie i bez dowodów na zasadzie „ widzi mi się „ twierdzi ,że wszystko jest w jego mniemaniu ok. , nie chce uznać reklamacji , oddać pieniędzy czy wymienić towaru to kto tutaj mija się z prawdą ?
Felgi nie kosztowały 500 pln. żeby sobie ot tak wywalić je na śmietnik a nawet jakby kosztowały 500 pln. to chodzi tutaj raczej o zasady i rzetelność , jakby każdy machał ręką na takie cwaniackie postępowanie sprzedawcy to byłoby to tożsame z przyzwoleniem na takie praktyki.
Czasami opinia w biznesie jest ważniejsza od pieniędzy .
Poczekajmy na finał sprawy .

Śmiesznie się to czyta...
Jak się ze zwykłego rodzinnego suvovana robi samolot to tak jest.
Ja mam propozycję, żeby do Akiry Nakai San się uśmiechnąć w październiku jak będzie kolejne RWB składał w Warszawie, on da Ci takie poszerzki... Przykręcisz i po sprawie ))

Kurde panowie to forum porscheclub.pl a pyskówka na poziomie nastolatków rozprawiających o golfie IV (z całym dla niego szacunkiem). Luuudziiieee🤦🏻‍♂️

Tak patrząc z boku i pomijając wycieczki personalne obu stron to ja widzę to tak:
Ktoś zamawia felgi z konfiguratora- czyli tak na chłopski rozum- jeśli w nim są to oznacza, że pasują do danego samochodu i modelu.
Felgi przychodzą , są założone do auta i następuję zonk w postaci złego ET.
Czyli znowu - myśląc prosto i tak po chłopsku - felgi powinny być odesłane i wymienione na takie, które pasują do tego konkretnego modelu.
To czy to jest chińska, tajwańska czy białoruska felga- nie ma tutaj znaczenia.
Tyle ode mnie

I potrzeba było kilku dowcipnisiów i tekstów o wiejskim tuningu żeby w końcu ktoś zrozumiał sedno problemu.
Jak widać jednak są jeszcze ludzie , którzy potrafią pomyśleć przed napisaniem posta.

Ale niewielu ich...
Porsche ogłupia, sam się przekonasz

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Fakt , im dłużej jeżdżę samochodami tej marki tym głupsze pomysły mi do głowy przychodzą.
Kupiłem felgi bez znaczka Porsche do wiejskiego tuningu i juz mam problem.

Nie odpuszczaj. Kiedyś chciałem kupić wydech Milltek'a w firmie Pana Marcina Untona. Niestety rzetelność i prawdomówność nie jest jego mocną stroną.

Za chwilę będę miał już nakaz sądowy a wtedy z nim zatańczymy .
Napewno nie odpuszczę typowi.

Spokojnie wygrasz sprawę. Jeżeli masz tylko papier na te felgi. Ja osobiście wygrałem dwie sprawy dotyczące części do Porsche 911. Wszystko co do 1 PLN było zwrócone. Życzę pozytywnie załatwienia sprawy. A tutaj jak masz jeszcze przez sąd to gość w ząbkach przyniesie Ci kasę. Co to za firma która wciska a później nie ma możliwości wymiany albo zwrócenia !!!

Zapłaci koszty sądowe , prawnicze , biegłego to uzbiera się pewnie ze 40 tys. pln. Powinno zaboleć.
Jednak straconego czasu nikt mi nie zwróci.
Zamiast zajmować się rzeczami ważnymi w życiu muszę użerać się z takimi cwaniakami .
Najciekawsze w tym wszystkim jest to ,że mogłem kupić te felgi bezpośrednio u dystrybutora a chciałem sobie sprawę ułatwić mając na miejscu "fachowca i doradcę ".
Wyszło jak wyszło , człowiek uczy się całe życie a i tak głupi umiera
Jeszcze okaże się czy ten typek w ogóle złożył reklamację do Vossena bo twierdził ,że oczywiście złożył .
Jak okaże się ,że Vossen nie uznał reklamacji pomimo ewidentnej winy i złego doboru felg to dla mnie ta firma jest spalona i nigdy nic od nich już nie kupię .
Ale patrząc na całokształt sprawy i te wszystkie krętactwa i kłamstwa to bardziej jestem skłonny uwierzyć w to ,że reklamacji sprzedawca w ogóle nie składał bo wina leży wyłącznie po jego stronie.

P.S.

Super felgi 22" , które bardzo mi się podobają to Velos S3 i wtedy chyba zdecyduję się na te właśnie felgi zamiast Vossena.

Autorze - możesz podzielić się informacją jak sprawa się zakończyła ? (minęło już trochę lat więc jakiś finał zapewne był )

Też jestem ciekaw jak się sprawą zakończyła.