wampir napisał(a):
Skrocilem linka, ale na przyszlosc - naucz sie je skracac, i tak troche niebardzo na temat piszesz.
Wlasciciel tego auta (968) najprawdopodobniej probowal ominac jakies zwierze ktore wyskoczylo na droge (chociaz nie pamieta wogole co sie dzialo), wypadl w trawe, dachowal, scial slup elektryczny, uderzyl w drzewo, a samochod zapalil sie od zerwanych kabli elektrycznych.
Wypadek mial miejsce w maju, obecnie jego stan jest duzo lepszy, ale czeka go jeszcze operacja i wiele pracy by przywrocic sprawnosc. Przezyl i nie wyglada na to by mialy mu po tym zostac jakies powazniejsze urazy... Dziwie sie jak to mozliwe ze ktos wyszedl z tego samochodu, ale widac niedosc ze to sa bdb konstrukcje, to jeszcze trzeba miec troche szczescia w zyciu.
Po pierwsze to dopiero teraz o tym piszesz a po drugie zostawie to bez komentarza