całkiem udana i dobrze zorganizowana impreza. na płycie 'kubicy', w tej części pokrytej asfaltem ustawiony został niedługi tor z dwoma placami na obydwu końcach. No i jak na mistrza przystało, kilka kółek wykręcił na nich sam mistrz Robert Kubica. A potem pogadał chwilę z fanami (można było zadawać mu bezpośrednie pytania
) i odjechał. A my mogliśmy kontynuować zabawę i sprawdzać jak szybko damy radę wymienić koło w bolidzie, zatankować, sprawdzić się na symulatorze, poćwiczyć refleks, ale i spokój. dużo fajnych 'stacji' z różnymi ciekawymi doświadczeniami. Ja byłem pod wrażeniem testu wytrzymałości kombinezonu albo raczej materiału, z którego zrobione są kombinezony. Próbkę materiału (oj cieniutkie to...) poddano próbie ognia. z jednej strony w zasadzie się spaliła. z drugiej strony pozostała nietknięta. Zresztą cały czas trzymałem rękę nad płomieniem, oddzielony jedynie tą cienką tkaniną...robi wrażenie. kilka zdjęć dla zainteresowanych: