Witam
mam cayenne s model z 2020
Chciałem potestować LC - proszę o informacje czy ta procedura startowa mocno obciąza podzespoły ? Jeśli często jest uzywana to narazam się na jakies szybkie wizyty w serwisie ?

W jaki sposób to działa ? i do czego jest przycisk pod prawym kciukiem na kierownicy ?

jestem nowicjuszem , dopiero odebrałem.. muszę poczytać manual

nie hejtujcie

oczywiście jest obciążenie - skrzynia, skrzynka rozdzielcza.

Obciążenie wydawałoby się, że powinno być drastyczne, ALE jak brałem udział w Porsche Driving Experience kilka lat temu, to instruktor fabryczny w rozmowie powiedział, że demo którym LC demonstrują miało z tysiąc startów w ciągu ostatniego miesiąca i jedyna rzecz która ucierpiała to opony.
Dla mnie to fascynujące.

https://www.youtube.com/watch?v=A5DRCTW-Q7o

Dokładnie to samo usłyszałem dwa lata temu na jubileuszowej paradzie. Wtedy na torze było ponad 400 ludzi, każdy w weekend zrobił co najmniej dwa starty. Sam fakt, że to przeżyły uważam za wystarczającą rekomendację.

_________________

718 Spyder '22
991 Carrera S MRE '14
987 Boxster S '05
Macan kosiarka '18

Ale to były 911 Turbo S. Cayenne z założenia służy trochę do czegoś innego. Jak rozumiem chcesz spróbować. Kilka użyć LC z pewnością nie wpłynie negatywnie na nic

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

LC według mnie mega obciąża podzespoły auta.
To że jakies auta testowe to przeżyły to żadna sztuka. To tak jak powiedzieć ze auta firmowe przelatują setki razy po krawężnikach itd i ciąge bez problemu jeżdzą...
Jezdziłem Golfem R z 19 roku i tam nawet w gwarancji było uwzględnione że komputer pokładowy zlicza wykonane starty z udziałem procedury startu i po określonej ich ilości gwarancja przestawała istnieć. W Porsche dokładnie się w to nie zabłębiałem lecz zasada działania co do istoty jest podobna.

Z całym szacunkiem ale nie porównujmy golfa do 911.

Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka

Też nie chce mi się wierzyć że LC nie wpływa na żywotność.
Pan na testówce co miał powiedzieć? że skrzynie wymieniają co 10,000km

PDG vs DSG - trzeba poczekać co się będzie działo po wielu startach
w Macanach.

Z drugiej strony ciągnięcie auta do czerwonego pola to takie samo
zachowanie jak używanie LC. Moje 924 na pierwszym zakręcie w Poznaniu
nie ma prawie nic oleju pod smokiem, bo taka konstrukcja silnika. Czy
z tego powodu zwalniam tam?

Ty nie ...ale sobie później naprawisz sam

_________________

dziękuję chłopaki za odpowiedzi
uspokoiło mnie to trochę - ja chcę tylko sprawdzić procedurę kilka / kilkadziesiat razy.. pokazać chłopakom.. a nie katowac codziennie tym samochód

A że tak zapytam nie wpadł ktoś na pomysł jak to poprawić ? Obniżyć smoka z równoczesnym obniżeniem punktu zasysania ?

Porsche samo poprawiło w wersjach wyścigowych. Smok jest bardzo nisko,
zresztą jak w każdym aucie. Można oczywiście pewnie kilka mm niżej, ale
lepsze efekty dają przegrody, choć kolega który zrobił - dalej miał
problemy z brakiem ciśnienia podobno. Wygląda na to, że w 924S/944 itd.
wymyślili dobry sposób, choć plastikowy element który jest w połowie
miski oleju jest tam defacto w innym celu. Tylko teraz mi wypadło
z głowy. Czyli skopiowanie tego byłoby najlepszym wyjściem. Z drugiej
strony 2.0 ma panewki o powierzchni 1,5 razy większej (przynajmniej)
niż te na przykład w 996, że przy tym wysileniu dają radę

Sorry za OT

Qbak - sucha miska olejowa

Gdzie jest to zapisane? W warunkach gwarancji się nie doszukałem.

Dokładnie tak to rozwiązało Porsche
Ale przy jeżdżeniu głównie w imprezach jakie są głównie w naszym kraju
inwestycja w suchą miskę wydaje się bezsensowna. No i dochodzi dodatkowa
masa, na złość z przodu, a z tym w 924 trzeba walczyć najbardziej

Ja zainwestowałem w suchą miskę. W pakiecie z samochodem

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Coś co działa jak sucha miska, ale brałbym Twoje rozwiązanie w ciemno