Myślę, że wyjątki zdarzają się wszędzie. Ja przyjechałem 2 razy do Katowic do BMW, gdzie byłem już na 90% zdecydowany za X4. Miałem umówioną telefonicznie jazdę próbną, po przyjechaniu czekałem na schodach ponad 30 minut, gościa ciągle nie było, w koncu przyszedł i powiedział, że auto właśnie wjechało na myjnie, po czym przyszedł inny sprzedawca i powiedział, że auto jest na innej jeździe. Podobnie było za drugim razem. Myślę, że jak zobaczyli młodego chłopaka to nie chcieli marnować swojego czasu.
Do Porsche pojechałem raczej z ciekawości z ojcem i zostaliśmy tak świetnie przyjęci, że po miesiącu miałem już złożone zamówienie na Macana. Mimo, że na X4 wtedy proponowali rabat w wysokości 25%, a na Porsche jak wiadomo... raczej symboliczny rabat na pocieszenie