Straszycie IMS, panewkami, gładziami...
A o elektrohydraulicznych napinaczach rozrządu zapominacie
Ja tam myślę - brać auto regularnie serwisowane i bez długich przestojów przebiegu (że niby przez rok-dwa-trzy pokonał tyle co nic). Żeby miało weryfikowalną historię eksploatacji.