W zasadzie zrobiłem krok w nieznane. Kupiłem auto wbrew logice, nie analizowałem żadnych tabeli, nie patrzyłem na internetowe opinie ani nie radziłem się znajomych. spotkałem je przypadkiem i od razu wiedziałem, że to jest to.. Panie i Panowie- dołączam do Waszego grona z moim skromnym granatowym 944, które pięknieć będzie z miesiąca na miesiąc.
Pozdrawiam serdecznie, Cyryl

Witam!

Pochwal się teraz jakimiś zdjęciami

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

witaj!

I dobrze, ze nie myślałeś zbyt długo:D Dawaj zdjęcia:D

tak poglądowo tylko, żeby mniej więcej nakreślić co zacz:) Więcej zdjęć wrzucę, gdy będzie jakiś postęp znaczny. Muszę ogarnąć przód, umęczony trochę jest od krawężników, nie ma też kwadratowych odbojów przy halo, zmienić chcę sprężyny na oryginalne, bo jest baardzo niski i twardy.. Zaczynam się już rozglądać za częściami. Potrzebować też będę poduszek pod silnik, bo umarły.. No, ale zdecydowałem że właśnie ten egzemplarz doprowadzę do prawdziwego porządku. Dzięki za miłe słowo na początek! Pozdrawiam, Cy

Pozdrowienia z Lublina. Napisz, który rocznik. Widzę, że wersja USA. Koniecznie więcej informacji o aucie

Z tego ujęcia wygląda bardzo dobrze
Gratulacje i wielu świetnych chwil życzę za kierownicą

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Brak logiki? Kierowałeś się głosem serca? Krok w nieznane?

Gratuluję!!! Dokonałeś najlepszego wyboru w życiu!!!

W jakie nieznane? Przyłącz się do klubu i poznasz

_________________

Jurek

Nie wiem tylko po co chcesz zmieniać sprężyny na oryginalne.
Po pół sezonu w klubie będziesz i tak go obniżał, utwardzał .....

_________________

Jurek

Taaaa... To jest naturalna droga jak zaczynasz kozystac z prosiaka w sposob inny niz dojazdy codzienne. Jak chcesz to mam zwykle sprezyny - mozemy sie wymienic

No, powiem Wam że zacząłem się zastanawiać czy dobrze bym zrobił podnosząc go znów.. Rzucając ten pomysł nie spodziewałem się tak wyraźnego odzewu, chyba trzeba temat jeszcze przemyśleć:) Przesiadłem się z a6 i przyznam, że dotychczas gładkie drogi już nie wydają się takie gładkie Ma to swój urok a póki co i tak mam silnikowo-blacharskie priorytety. Autko trafiło pod dobry adres i odzyska pełnię blasku. Dodam, że to 2,5-163KM. Niestety z przodu nie wygląda idealnie, zderzak europejski, bez obrysówek.
Chciałem dodać, że zaskoczyła mnie przyjazna atmosfera na forum,
luźna, merytoryczna, taka hmm- normalna. Cieszę się, że tutaj trafiłem.. (miejsce na wszystkie związane z tym banały )
Kończąc chciałbym prosić o wszelakie sugestie, porady i krytykę w miarę jak prace będą postępowały od wiosny.. Teraz 44 będzie należycie przygotowane do zimowania a ja zajmę się gromadzeniem części, wiedzy, kontaktów.. Pozdrawiam serdecznie, Cyryl

Witaj

Ja mam obniżone auto i stoi około 10 cm od ziemi i stanowi to duży problem przy codziennej eksploatacji. Każdy krawężnik przy parkowaniu wymaga zastanowienia, czy aby na pewno chcę się tu zatrzymać, wjazd na parkingi podziemne, czy w galeriach wymaga akrobatycznej jazdy typu po skosie, a ostatni zjazd z lawety wymagał pewnego poświęcenia... niektórzy wiedzą o do chodzi. Nie mam możliwości wjazdu na myjnie automatyczne z szyną. Jazda na zakrętach to wielka przyjemność, ale wszelkie nierówności to wielki dyskomfort.

Osobiście zakupiłem już sprężyny, muszę jeszcze kupić amortyzatory i auto będzie na seryjnej wysokości, co znacznie ułatwi jazdę, a myślę, że podczas jakichś prób sportowych wielkiego wpływu to nie będzie miało, zwłaszcza, że częściej jeździ się normalnie, niż ściga... ale to moja subiektywna opinia.

Podsumowując - jeśli auto służy do zabawy, to może być twarde, jeśli chcesz nim jeździć na co dzień, to warto przemyśleć poprawę komfortu

Pozdrawiam

Blumen, masz rację .... ale cytując forumowego klasyka: przecież wyścig musi być !!!

Moje auto stoi chyba niżej niż twoje a po mieście jakoś przejadę - tyle, że ostrożnie bo trzęsie, szczególnie w Łodzi . Na lawetę bez problemu - zależy jaką dysponujesz. W razie czego wjeżdżaj tyłem.
Jeśli auto ma być na codzień i od czasu do czasu na zabawy to rzeczywiście lepiej go zrobić na komfortowo. Zabawa i tak będzie.
Albo regulowane zawiasy - ale to kosztuje sporo.

_________________

Jurek

u mnie wjazd na lawetę jest możliwy tylko tyłem, ale i tak było bardzo ciężko...

Ciekawe rzeczy piszecie, z tego tak realnie wynika jeden morał: jak się ma jedno autko do wszystkiego, to potrzebne będzie regulowane zawieszenie
Do wiosny przestoi na takiej wysokości jak jest teraz a potem się rozstrzygnie.

Witam!

Mijają cztery porsche-pracowite lata odkąd mam to autko,
mnóstwo godzin spędzonych na ogarnianiu mechaniki,
nie mniej nad doprowadzaniem nadwozia do sensownego stanu...
Przede wszystkim jednak tysiące kilometrów, po autostradach, miastach i bezdrożach, czasami także w ramach spotkań PCP.
Moje 'daily driven' 944 zawiodło mnie kilka razy, ale zdecydowanie więcej z nim przejechałem niż z przymusu przeszedłem.

Jedno jest pewne; ten wóz ma charyzmę i potrafi się odwdzięczyć za poświęconą mu cierpliwość.
To, że posiadam wciąż to auto, że w międzyczasie nie poddałem się i nie zwątpiłem- zawdzięczam forumowiczom, głównie z 924.pl, ale także tym, których poznałem także na forum PCP.
W trudach posiadania nietypowego klasyka e-wsparcie jest nieocenione!
Dziękuję za nie wszem i wobec.


Pozdrawiam,
Cyryl

wygląda superek

wręcz wyjebanie

wielkie gratki dla ciebie

Fajny, z charakterem