albo na pomoc dzieciom w Nigerii, Sudanie, Kambodży... choć szczerze - podejrzewam, że ta "sztuka" dała im więcej kasy, niż by zarobili ze sprzedaży tego pięknego autka... a jak ją rozdysponowali? nie sądzę, że pomogli biednym
no wlasnie mi cos tak switalo ze to za jakies wykroczenia
ciekawe czy wlasciciel a wlasciwie juz ex wlasciciel musi patrzec na scene mordu swojego autka
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników