simprez napisał(a):
A ponoć Vale Rossi, oprócz MotoGP, całkiem niezgorzej ogarniał jazdę w bolidzie F1, nie tylko na testach Ferrari, ale także Mercedesa, gdy robili podmianki z Hamiltonem. Ponoć naprawdę wyniki Rossiego od samego początku robiły wrażenie na zespołach.
Zgadza sie. Dobrze że go tu wspomniałeś.. bo pewnie niewiele w PL śledzi MotoGP które na świecie jest dziedziną bardzo popularną. Na Misano albo Jerez jest po 300 tyś widzów..
Zresztą uwazam że MotoGP i SBK to ostatnie "podrygi" prawdziwego motorsportu dla facetow.
Wszelkie wspolczesne F1 czy rajdy to plejada tweetów, kampanii perfum i ciuchow w stylu Ricardo czy Hamiltonow. Nie umniejszając ich talentom to wyscigi wspolczesne sa w/g mnie odczlowieczone. Za dużo w tym PlayStation a za mało czlowieka.
Rajdy AD XXI wiek to 20 minutowe oesy.
Jak to porównać z Waldegardem , Elfordem czy Zasadą ktorzy jechali 4 dni po 10 tyś km.. i to głównie po nocy.
Zeby zdać sobie sprawę jak świat takich herosów jak Elford sie zmienił, wystarczy sobie wyobrazic że wyscigi tymu Mille Miglia to 1800 km które przejeżdzano w ruchu miejskim po szutrach i kocich łbach ze ŚREDNIĄ 190 km / h !
Wliczając w to zmianę opon, tankowanie i potrzeby fizjologiczne.
Wystarczy sobie wyobrazic jak musi być trudno przez 9 godz jechać caly czas 250km/h przez wioski, między drzewami na bębnowych hamulcach..
Na prostej Mullsanne w LM do dzis nie pobito chyba rekordu z lat 70 czyli 396 km/h !
i tak dalej i tak dalej.
50 lat pożniej najnowocześniejssa F1, z zaprojektowanym pakietem aero przez cyborgi na perekcyjnym asfalcie jest wciąż 50 km wolniejsza.
Co do Rossiego to jest to postać w starym szyku wyscigowych gwiazd z mega charakterem i genialna wiedza techniczną.
Ten facet (mając42 lata) sie scigal z plejadą 18-20 latków na równym poziomie.
Nie do wiary.
Po wejscu Rossiego w F1 byl on od razu bardzo szybki. Ferrari nie chcial podac czasow z tego co pamiętam ale to bylo 2 sek poniżej Massy.. po pierwszej próbie.
Ciekawym jest tez konwersja w druga stronę .. tzn Kierowcy F1 którzy sprobowali swoich sil na motocyklach. Hamilton po treningu na R1 czy motocyklu motoGP nie mogl nawet odnależć prawidlowej pozycji.. dramat.
Cikawym byl epizod Schumachera w DTM na Superbike gdzie mialem przyjemność z nim jezdzic w grupie.
Niestety był tak słaby, że dochodziliśmy go z moim team mate zwykłym Supersportem.. ( Schumi jechal na SBK Fireblade )
Niestety wielcy odchodzą a sporty auto-moto zmieniają sie na łagodniejsze..