Przy jeździe miejskiej (ostatnia faza hamowania i zatrzymania) hamulce piszczą. W trzech różnych serwisach ASO usłyszałem, że niestety nic się z tym nie zrobi. Jedyna rada - mocne wyhamowanie ze 150 do 0 lub z 200 do 100 i tak ze dwa trzy razy. Rzeczywiście piski znikają, ale na chwilę.
Problem występuje przy oryginalnych tarczach i klockach jak i przy zamiennikach Zimmermana.

W serwisach wskazują, że jest to wynik użytkowania auta głównie w mieście. To racja, jeżdżę 80% czasu w mieście. Jednak wszystkie Audi jakie wcześniej użytkowałem dokładnie w ten sam sposób nigdy nie miały takich przypadłości.

Czy mógłby ktoś się odnieść do tego tematu. Może jakaś rada/"myk", który mógłby mi ten temat rozwiązać?

Myślę że fazowanie klocków pomoże. Wymontuj klocki hamulcowe i zeszlifuj delikatnie ranty. Powinno przestać piszczeć.

Może pomoże ale pytanie na jak długo...

Zależy jak głęboką fazę zrobisz

Dziękuję za odpowiedź.
Teraz pozostaje pytanie czy to prawda, że te modele tak mają? Dziwie się, że kupując nowe auto za 1mln dzieją się takie rzeczy. Chyba, że producent określił swój target i jest nim facet z ciśnieniem na zauważenie (bo każdy się obejrzy przy tym pisku)
Rozwiązanie z fazowaniem OK, ale jeździć co chwilę do serwisu to też lekka przesada przy tej klasie auta.

Ten problem ma niestety mnóstwo aut...

Miałem podobny problem w Evo X fazowanie pomogło. Zrobiłem je raz i problem do końca klocków był rozwiązany. Kolejne klocki założyłem innej firmy bardziej "miękkie" i nie piszczały.
Problem przy twardych klockach będzie zawsze. Muszą hamować duże prędkości więc piszczą, taki.ich urok.

Panowie,
temat uważam za rozwiązany
Dziękuję za wskazówki i kilka słów otuchy, że to nie tylko ja piszczę

czy fazowanie pomoże dam znać za jakiś czas jak się za to zabiorę

W 991 mam ten sam pisk podczas końcowego hamowania. Klocki są oryginalne, nigdy nie przypalone bo wiem jak nim jeżdżę od nowości , mają teraz 24 000 km ( klocki i tarcze jak nowe ) i prawie od początku piszczą, aż wstyd na ulicy . W PCK powiedzieli " ten typ tak ma " nawet jak założymy nowe klocki to nic się nie zmieni . Nie rozumiem, że z tak błachym problemem sobie nie potrafią poradzić. Jak ktoś ma jakiegoś tip-a to proszę napisać

W zeszłym roku na piszczące hamulce w BMW zużyłem dwie puszki tego preparatu ( jedna na koło ) i przestały piszczeć na pół roku

Psikałem całą tarczę i klocek w miejscu styku z tarczą.
Nie mówię że to rozwiąże każdemu problem ale mi pomogło.

To ten spray:

http://rolnictwo.hbt.com.pl/smary-przem ... 42062.html

Jeżdżę spokojnie ale u mnie na tarczach po 17k km widać ,że służą do hamowania i nigdy nie piszczały a u Ciebie wyglądają jak by jeszcze się nie ułożyły

_________________

-http://classic911.pl

Wracam z pierwszymi newsami. Po pierwsze wymieniłem klocki na bardziej "miękkie" i od razu poprosiłem o fazowanie. Po przejechaniu 1tys na razie totalnie nic nie piszczy.

Marek 991 widzę, że mamy podobne spostrzeżenia odnośnie ASO. Rozkładają ręce i udają, że tak powinno być. Aż wierzyć się nie chce, że to serwis Porsche... Chyba lepiej pozostawić to bez dalszego komentarza Jak wyżej spróbuj z fazowaniem lub przy kolejnej wymianie zmień klocki na bardziej "miękkie".

Pełny sukces gratulacje.

Czy ktoś mi może polecić dobry jakiś warsztat na Śląsku , który mi zrobi takie fazowanie klocków ?
Mają w tej chwili 31 000 ale są nadal idealne. Piszczą natomiast cały czas przy końcowym hamowaniu i mnie to wnerwia coraz bardziej. W PCK dostałem info ,że nawet jak nowe u nich kupię to będzie to samo

Napisz na priv do białegokk jeśli Kędzierzyn nie jest za daleko.

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Marek kazdy warsztat to zrobi. Poprostu trzeba przeszlifowac ranty na klocku i bedzie super.

Pozdrawiam,
Michał

Miałem kiedyś podobna przypadłość w Caymanie i niestety ten zabieg nie pomógł, cały zestaw był nowy brembo, ranty klocków spiłowane po paru kkm i problem nie ustąpił, zakupione kolejne nowe klocki textara tez nie pomogły, wina leżała po stronie słabej jakości tarcz.

Możesz napisać coś więcej . Mam ten sam problem w Cayenne Turbo. Cztery razy juz byłem w serwisie i nic nie pomogło , nawet ostatnia akcja serwisowa. Co ciekawe klocki nie piszczą przez 1-2 dni po myciu samochodu. Mam taką teorię ,że może ten pisk jest związany z kurzem /brudem pozostającym podczas hamowania ?