Cześć. Na wstęp dodam, że mój tata jest w trakcie wybierania auta. Poprosił mnie, żebym cośtam znalazł. No i podsunąłem mu wcześniej propozycję chyba idealną - mercedes w205. Stwierdził, że jest bardzo fajny i że poczeka do 2015 aż będą jakieś używki i potem się zobaczy. Przez myśl przemknął nam jeszcze jaguar xf, ale jest podobno zbyt awaryjny.
Dobra, to po początku, który imo brzmi jak chwalenie się, ale inaczej tego nie potrafię sformułować, przejdę do tematu właściwego - a mianowicie porsche.
Teraz tak patrzę na to otomoto i zauważyłem audi ar b8 - ładne, nawet "luksosowe", jako dupowóz dla 4 osobowej rodziny powinno się nadać idealnie, no i są po prostu tanie (ok 87tyś, po nowym roku pewnie jeszcze cena spadnie). No i po odjęciu kosztów pewnie z 85tyś jeszcze zostanie.
Czyli byłaby limuzyna z małym silnikiem na co dzień i porsche żeby się raz na jakiś czas wyszaleć (swoją drogą pod uwagę również brałem pod uwagę "nowsze" bmw z4 bo też wygląda bardzo dobrze, ale jest tańsze przy zachowaniu takiego samego "luksusu", tj. piękna skóra itp.)
Kurde no, znowu się rozpisałem. Co byście brali z porsche do tych 85tyś? Cayman wydaje się idealny. Na otomoto rok 2007, silnik 3.4 najtańszy jest za 93tyś, a jeszcze tańsze są 2.7 - ale pewnie będą troche zbyt słabe.
Jak myślicie? Mając takie możliwośći co byście brali? Zawsze chciałem mieć/jeździć jakimś "porschakiem", więc może nie myślę trzeźwo, dlatego pytam się na forum.
|