kl napisał(a):
Mam jeszcze jedna zagadke przed "polerowankiem". Mycie aktywna piana.
1. Czy jest sens? Na fotoreportażach guru mycia/polerowania widac, ze uzywaja tego specyfiku, po ktorym samochod wyglada jak po burzy snieznej.
2. Gdzies wyczytalem, ze aktywna piana zle wplywa na lakiery niemetaliczne (bez warstwy bezbarwnej) lakiery robia sie matowe. Prawda to?
Cóż robi ta pianka: chemicznie (myje) usuwa zanieczyszczenia z lakieru pojazdu.
Ta bomba chemiczna nie tylko wpływa nie najlepiej na lakier, ale przede wszystkim na części aluminiowe, plastikowe i gumowe.
Ślady zostają również na powierzchniach ocynkowanych i chromowanych, no ale te można stosunkowo łatwo wyczyścić (jeżeli nie za długo się z tym czeka).
Dobrze można To przetestować na śrubach do kół.
Wykręć jedną, wyczyść, a najlepiej wypoleruj i zobacz 2-3 dni po myciu auta jak ta śruba wygląda.
Jeżeli przetrzesz szmatką i jest OK., wtenczas jest duże prawdopodobieństwo, że nie używa się bomby chemicznej.
Po dobrym szamponie, śruba nie powinna zmatowieć.
Przed polerką jeszcze można autko wymyć bombą chemiczną: im więcej zanieczyszczeń z lakieru zejdzie tym lepiej.
Lecz po polerce unikaj tego. Kup sobie dobry szampon (jest tego od groma w ofertach), najlepiej zawierający dodatkowo wosk.
Jeżeli jeździsz do myjni, To porozmawiaj czy mogą stosować Twój szampon.
W niektórych myjniach za drobną opłatą sami Tobie zaproponują dobry, nie zmywający wosku szampon.
Burza śnieżna: