mnie spotyka to samo co was jakis czas temu,juz 3 klientów sie umawiało ,slask, warszawa, wrocław ,niby kazdy powazny itd,konczy sie tak ze człowiek czeka w domu nadchodzi wieczór i idzie spac co za problem zadzwonic ze sie nie bedzie

moze zona im zabronila i nie wypuscila z domu?moze podjechal sasiad z nowym bmw i zaproponowal super niska cene?rozne rzeczy sie dzieja a pozniej wstyd mowic "sorry marzylem o porsche ale zona zabronila" lub "przepraszam ale kupilem mazde...." .

Gdybym nie uslyszal dzwieku silnika przez komorke jak Igor nim gdzies gazowal po miescie a ja stalem na peronie czekajac na pociag do Wawy (przez przypadek mu sie wlaczyla i nie wiem jakim cudem zadzwonila na moj telefon heh) to kto wie czy bym sie nie rozmyslil....na 80% pewnie bym nie pojechal bo chodzilo mi pelno takich mysli po glowie mimo ze juz mialem bilet do Wawy.

przypadek? hehehe ale przyznam szczerze - dźwięk jest piękny.. w nowym też montuję danska