Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: wczoraj, 14:41 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 2069
TLDR: Mieli wysodować po wierzchu i pomalować na srebrno. Zamiast tego przez kilka miesięcy narobili problemów i nerwów, malując pokrywy na musztardowo, potem niechlujnie zrywając lakier, następnie polerując gołe aluminium i uszkadzając powłokę wewnętrzną pokrywy. Komunikacja z tą firmą była co najmniej ciężka i z reguły według schematu: coś obiecujemy, a potem się to nie dzieje. W tym czasie mechanik czekał i nadal czeka na części do złożenia silnika po remoncie.

Dziś pokrywy trafiły do mojego lakiernika, który będzie próbować ratować temat. Podzielę się fotami jak wyjdzie.

-------------------------------------------------------------
Przed napisaniem tego postu wstrzymywałem się 2 miesiące, niepotrzebnie, było tylko gorzej.

14 kwietnia zleciłem tej firmie(znanej z renowacji belgijskiego 911T) sodowanie i pomalowanie zewnętrznych stron pokrywy zaworów oraz magnezowych osłon koła zębatego wałka rozrządu, tych przy kopułce od 944 S2. Najpierw zadzwoniłem do Pana Tomasza znanego z YT i za Jego zaleceniem zawiozłem pokrywy do Jabłonnej.

Telefonicznie, osobiście oraz w wiadomościach zaznaczyłem wyraźnie, aby pomalować je na srebrny, nie musztardowy kolor, gdyż oryginalnie te pokrywy nie były musztardowe, lecz Porsche użyło farby, która z biegiem czasu zmieniała kolor. Dodałem wyraźnie, że malowanie na musztardowo to często popełniany błąd przy malowaniu tych pokryw, ale żeby nie było, że sobie to wymyśliłem, dostarczyłem materiały źródłowe takie jak zdjęcie z prospektu Porsche czy skan z magazynu motoryzacyjnego z tamtego okresu, gdy te auta były nowe. Wielokrotnie zaznaczyłem aby zachować wewnętrzną powłokę, gdyż jest w stanie idealnym po 30+ latach i nie chcę ryzykować nakładania nowej, która nie wiadomo jak zareaguje z olejem.

Do sodowania miały pójść najdalej w przyszłym tygodniu. Następnie dokłądnie raz na tydzień dzwoniłem i dostawałem odpowiedzi i zobowiązania, po których nic się nie działo, cisza. Motyw przewodni to albo wróciliśmy zza granicy, albo z targów, albo muszę się dowiedzieć, co z tymi pokrywami, albo coś tam innego.

20 maja miałem dość, mechanik cały czas czeka na te pokrywy by złożyć silnik, zadzwoniłem. Podobno pokrywy są gotowe, ale muszą je znaleźć. Jadę 60 km, a one są pomalowane na musztardowo. Właścicielka(co komicznie tego dnia zaznaczyła, że ona też jest właścicielem firmy) mówi, że poprawi w cenie. Wysyłam jeszcze raz przy niej wiadomość SMS z informacją, jak mają być pomalowane, ze zdjęciem z prospektu, upewniam się, czy dostała (na tym etapie nic innego mi już nie pozostaje, bo do tej pory zrobiłem naprawdę wszystko, co w mojej mocy, poza byciem przy samym malowaniu, żeby nie spraprali roboty).

23 czerwca pokrywy docierają do mechanika. Tego, jak wyglądają, nie zgadłbym za żadne skarby! Zamiast pomalować je na srebrno, ABCar Oldtimers po prostu ściągnęło z nich lakier i zostawiło gołe aluminium z resztkami tej musztardy, którą sami wcześniej nałożyli, do tego je byle jak wypolerowali, jednocześnie częściowo ściągając powłokę od strony wewnętrznej :banghead:

W tym momencie kontaktuję się już ze znanym z YouTube'a Panem Tomaszem. Ten twierdzi, że nie wie gdzie kto popełnił błąd, że jego pracownicy zdjęli kolor z pokrywy jego S-ki, która ma 10 tysięcy przebiegu (czyli musztardę, bo one wszystkie reagowały). Natomiast wyjaśnienia, dlaczego pokrywy przyjechały potem w fatalnym stanie, nie było. Obiecał się sprawą zająć osobiście.

Kolejny raz zadzwoniłem w tej sprawie 7 lipca, usłyszałem od pana Tomasza, że jutro pokrywy będzie miał w ręku, zajmie się tym osobiście i da mi znać. Oczywiście potem zero kontaktu.

Zadzwoniłem 14 lipca, usłyszałem, że "pakuję auta na lorę" i jak dotrze do firmy, to zadzwoni. Oczywiście cisza. Dzwonię dzisiaj, to już tylko odrzuca telefon.

Mnóstwo straconego czasu, nerwów, ciągłego zbywania, jazda za Nowy Dwór do nich i stracenie kilku godzin. Silnik od ponad 3 miesięcy czeka na złożenie. Wybrałem ABCar Oldtimers, to że zależało mi na sodowaniu, a nie piaskowaniu i żeby mechanik miał szybko gotowe elementy do montażu.

Zadzwoniłem jeszcze raz. Usłyszałem od właścicielki dosłownie: „Nie potrafimy sprostać pańskim wymaganiom”. Zapytałem więc, o co dokładnie chodzi, skoro jedynym moim wymaganiem jest pomalowanie pokryw na srebrno, czego kompletnie nie rozumiem. Dopytałem wprost: „Czy państwo po prostu nie potrafią ich pomalować na srebrno?”. Usłyszałem wtedy odpowiedź: „Tak, nie potrafimy ich pomalować na srebrno”.

Ostatecznie właścicielka powiedziała że odeśle mi pieniądze i części tego samego dnia, chyba że chcę poczekać kolejny miesiąc. Po tych doświadczeniach nie ma mowy, że cokolwiek im kiedykolwiek zostawię, więc wybrałem zwrot. Niestety "tego samego dnia" trwało tydzień i chyba tylko dlatego, że stałem się po prostu natrętny i gdy słyszałem obietnicę z ich strony i nic się nie działo to dzwoniłem.

Pokrywa wróciła do mnie, niestety jest spolerowana, więc lakier natryskowy odpada, chyba że wierzch wysodujemy ponownie , dodatkowo powłoka od strony silnika jest częściowo spolerowana i nie wiem teraz czy to ruszać czy zostawić jak jest(???), nie chcę by powłoka zaczęła odchodzić pod zamontowaniu w wyremontowanym silniku.

Szczerze mówiąc, wolałbym zapłacić nawet pięć razy więcej, byleby uniknąć kontaktu z tą firmą. Pieniądze w takim przypadku to naprawdę drugorzędna sprawa i absolutnie nie załatwiają sprawy. Dziś pokrywy trafiły do mojego lakiernika, który będzie próbować ratować temat. Podzielę się fotami jak wyjdzie.

Zależy mi na ostrzeżeniu innych użytkowników forum, żeby mogli uniknąć podobnych nerwów.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: wczoraj, 16:03 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 2069
Już mam info od lakiernika, trzeba ściągać tę powłokę od środka, gdy oddawałem ją do ABcar Oldtimers była idealna i dlatego prosiłem by jej nie ruszać.

Teraz jest tak:


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum klubowego








Przyklejone




English information
Ostatnie posty forum PCP