Ja używam Goodyeary, bo :
1. Miałem Goodyeary i były OK... tylko ze starości bardzo auto w podster wpadało.
2. Testy poczytałem w necie i bardzo je chwalili ( że niby prawie jak Michelin ), a wyraźnie tańsze od Pirelli
3. Już nie od pierwszej osoby słyszałem, żeby po prostu nie kupować Pirelii.
Nie mniej jak załozyłem te NOWE goodyeary w kwietniu to od razu przy 180+ tłukło mi z tyłu auta, więc jedna opona była wadliwa.
Ale jak przyjechałem na sprawdzenie dopiero po 2 miesiacach ( 1000km ) to test u wulkanizatora oblały już 3 opony ( ponad 120Nm bicia czy czego tam ). Niby od tego, że auto długo stało

Podobno to dziś norma i trzeba raz na tydzień ruszyć auto.
Nie mniej wulkanizator poruszał wszystkimi 4ema na felgach i bicie przy 180+ zniknęło.
Jak nie jeździsz w deszczu to masz Cup2 z homologacją ewentualnie.