Witamy na forum

Ja podobnych rozterek akurat nie miałem, ale w zasadzie pierwsze Porsche
kupowałem jak byłem na innym etapie życia (niż teraz jestem). Nie miało
to wtedy znaczenia czy się zepsuje lub wydam sporo na serwis. Co ciekawe
po mniej niż pół roku użytkowania zrobiłem remont silnika, także nie było
tak pięknie, ale z perspektywy czasu - to była najlepsza rzecz jaka mogła
mnie spotkać. Tylko, że ja miałem budżet na takie ruchy i auto nie miało
przeznaczenia do jazdy na co dzień, choć często taką funkcję spełniało,
bo nie mogłem sobie odmówić przyjemności jazdy 924

986 bez większych problemów będzie nadawał się na jedyne auto. Nie wiem
gdzie mieszkasz i czy komunikacja miejsca wchodzi w rachubę w przypadku
kiedy jest zbyt dużo śniegu i jazda Boxsterem będzie walką o przetrwanie
a nie przyjemnością. Jeżeli możesz sobie pozwolić i masz takie marzenie,
to kupuj. Jak się coś wydarzy to będziesz musiał wyłożyć więcej gotówki
lub w najgorszym przypadku sprzedać auto z usterką, ale przyjemności
z jazdy, posiadania i obcowania z marką nikt Ci nie zabierze

Jak
jeszcze dołączysz do klubu i przyjedziesz na kilka spotkań to zostaniesz
na lata

Powodzenia w realizacji dobrego pomysłu
