Witam!
Ponieważ Zima trzymała długo, zawzięcie i bb śnieżnie odstawiłem mojego prosiaka 964 C4 nie chcąc go katować w takich warunkach. Ponieważ nie mam garażu stał przykryty nieprzemakalnym pokrowcem. Kilkukrotnie próbowałem go odpalać lecz kiedyś po dłuższym okresie (może około 2 tyg ) stania na mrozie ani drgnął - akumulator padł. Po załadowaniu baterii zagadał bez problemu, ale po kilku dniach problem powtórzył się. Doszedłem do wniosku, że bateria, którą odziedziczyłem po poprzednim właścicielu jest już zmęczona i wymaga wymiany. Zakupiłem więc świeżego Boscha Silvera S5 74Ah/750A. Po tygodniu stania od założenia nowej baterii znów to samo, nawet 1x nie zakręcił. Prosiak ma założony alarm/ immobiliser z pilotem i sterowaniem central zamka z klucza i to pewnie ten system pożera prąd... ale to dziwne by aż takie ilości? Coś z tym jest nie tak. Po tym wszystkim wyjąłem baterię naładowałem lecz nie wkładałem do prosiaka przez kolejne tygodni do czasu odkopania spod zasp i uruchomienia.
Po tych wszystkich działaniach z baterią stało się coś gorszego - system załapał jakiś błąd i po uruchomieniu silnika palą się kontrolki ABS i Blokady dyferencjału, nie gasną a system ostrzega pipczeniem (pipka wyłączam guziczkiem: !) lecz ABS faktycznie nie działa. Poza tym przestał działać zegar w tablicy rozdzielczej. Sprawdzałem adekwatne bezpieczniki - są OK. Ponadto przestało działać otwieranie drzwi z pilota choć immobilizer działa mimo, że nie wyje.
Próbowałem ponownie odłączyć akumulator i zewrzeć klemy (podobno kasuje to błąd w niektórych samochodach) ale nie pomogło.
I tu prośba o pomoc: czy znacie kompetentną osobę z południa Polski (Małopolski? Śląska) kto mógłby uporać się z tymi problemami?
Czy Serwis S.C. (p. Lasota) w Krakowie to właściwe miejsce? Może jakieś inne sugestie?
Pozdrawiam! maciej w.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników