Witajce
Fotki wrzuce w Poniedzialek ale faktycznie chodzi o auto które w opisie miało stan kolekcjonerski
Autko zostało sprowadzone do Polski w 1992 roku i pierwszy właściciel w PL miał je przez 17 lat i używał okazjonalnie. Drugi autko dostał w prezencie i długo się nie namyślając sprzedał.
No cóż mogę powiedzieć sprzęgło ślizga choć póki co da się jeździć na upartego ale zupełnie nowy KIT Sachs'a już jest w drodze
Zaskoczyło mnie że kompletnie zatarte wydają się łożyska piast tylnej osi i ogólnie autko jest "miękkie"
Jest sporo rachunków serwisowych ale bezwzględnie wymienię rozrząd bo ostatni raz był wymieniany przy 50000km w roku 2000
W aucie rzeczywiście nie widać oznak intensywnego użytkowania ale widać za to ostatnie 3 lata w ciągu których auto praktycznie nie jeździło a to niemal grzech kisić w garażu taki samochód
Z denerwujących drobiazgów opada osłona przeciwsłoneczna i jest drobna rana dolnego spojlerka przedniego prawego błotnika
Najbardziej jednak martwi mnie palący się wykrzyknik na desce rozdzielczej. Nie wiem co to jest ale chyba jest to odpowiednik dzisiejszych "check engine"
Sprawdzę to we wtorek i mam nadzieje że to tylko jakaś pierdoła
Ogólnie chyba przez sprzęgło i zawias auto subiektywnie wydaje się jakby miało połowę mocy która jest na papierze ale to nie jest problem
Każdy mój samochód zawsze miał lub bardzo szybko osiągał naprawdę
"stan kolekcjonerski" i z tym nie będzie inaczej
Nie będę szczędził sił i środków aby to auto było jak najbliżej ideału