Ogólnie ładne auto, rzadka specyfikacja cabrio i 4S. Kolorystycznie trochę nie moja bajka, ale na pewno wartością jest to, że pochodzi z polskiego salonu i miał 1 właściciela.

Czy ktoś zna auto?
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-9 ... 08b8408077

Nie znam ale auto ładne. Jeśli jedyny właściciel od nowości i bez przygód to faktycznie okazja.
Z kolorem też trafiłeś:) Biały jest dla Porsche tym, czym czerwony jest dla Ferrari, a zielony dla brytyjskich samochodów. Dobrze sprawdzony fakt.

Amerykaniec z wymienionymi zderzakami i zegarami, po dzwonie po którym stracił prawy bok:

https://poctra.com/2014-PORSCHE-911-TUR ... /WILMER-TX

Do tego sprzedawca kłamca, bo twierdzi, że jest pierwszym właścicielem.

Pomijam sprawę kłamstwa bo to karygodne, ale czy auto ma na tyle niebezpieczne uszkodzenia aby go przekreślać? nie widzę progu, bo jak on nie jest uszkodzony to widać, że koła są prosto szyba nie zbita, więc oberwały poszycia aluminiowe a to jak papier większa gałąź pruje to jak konserwę.

_________________

Czyli prawda połowiczna. Pierwszy właściciel ale w Polsce, car detailing ale na boku wylewka betonowa.

Masz wycene naprawy na 50 tys $. Nie sadze ze to same płaty zewnetrzne

A naprawiałeś kiedyś auto w Aso? mi za pęknięty zderzak i klosz od lampy nic po za tym czyli u mechanika naprawa za jakieś 1000 zł w aso wyliczyli na ... ponad 20 tys

_________________

Nie znacie samochodu, nie oglądaliście, nie znacie się na wycenie w USA ale już odprawiacie auto z kwitkiem. Mogły być tylko rozwalone drzwi. Progi i cała reszta równie dobrze może być OK.
Śmiało idźcie dalej. Naruszona konstrukcja, koziołkowanie, wodowanie. Przecież to też możliwe... Można byłoby to poskładać do zdjęć? Yes or no...?
Sądzicie, że w "stanach" to nie możliwe...?
Sądzę, że może być lepsze od niejednego zza Odry, gdzie rynek przejęli Turasy.
Czasem takie "polactwo" z narodu wychodzi...

Patrząc na zdjęcia na pierwszy rzut oka to wygląda niegroźnie, sam kupiłem 2 auta ze stanów. Zastanawia mnie tylko wystrzelona poduszka kierowcy przy takich uszkodzeniach gdzie jest przód cały no i nieaktualny przebieg. Nie ukrywam że zrobiony robi wrażenie

W tym tygodniu z Japonii do znajomego dopłynęło w końcu BMW serii 6 (2006). Nie było nigdy uszkodzone. Pomiary lakieru - superek. Jeździ świetnie, silnik ok, skrzynia co dziwne też bez szarpnięć, choć te automaty bywają upierdliwe. Niestety, samochód totalnie skorodowany. Spód, kanty drzwi, maska, w bagażniku chyba ktoś makaki woził. Na zdjęciach wszystko grało, tutaj już jednak nie jest tak wesoło. Teraz pytanie: lepiej sprawdzony i tutaj kupiony, gdzie można jednak samochód zweryfikować? A może randka w ciemno?
Może białe turbo warto sprawdzić pod siebie? Pomijam, iż relacja cenowa obu aut jest raczej krańcowo odległa. Raptem 300 tysi, ale chodzi jednak o brak ryzyka. Póki ktoś nie zobaczy go i nie sprawdzi to daremne wywody. Daro podał prosty przykład ASO... Chyba trafny. Marek - tradycyjnie w grubej rury i nie bez racji

Każdy samochód z USA to rupieć. Nie ma co nawet tego rozwijać. Osobiście mam i bardzo sobie chwalę.

Nie zgodzę się z Tobą że każdy to rupieć, jak się oszczędza przy naprawie to zapewne tak jest.

+1
tez mam i tez sobie chwale.

jak na rozwalca z usa nie wygląda tak źle to uszkodzenie a ja jestem mocno sceptyczny w sprawie aut z usa..cena..hmm. cena jest rewelacyjna jak za turbo 991..moze warto je obejrzeć jednak, jesli gosciu je sprzeda za 350 to jak jest dobrze zrobione to czemu nie...takie turbiny to normalnie 480-550K

A tu w kategorii dlaczego właściciel sprzedaje:

Ogłoszenie z dzisiaj:
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-9 ... DtrH2.html

VIN: WP0ZZZ99ZHS111407

Właściciel musi pozbyć się ukochanego samochodu, bo... kowid. Tylko dlaczego akurat tydzień wcześniej pojazd właśnie przeszedł powypadkowe badanie techniczne?
CEPiK:
14.11.2020
Dodatkowe badanie techniczne
Rodzaj badania dodatkowego: Po uczestniczeniu w wypadku
Wynik badania: pozytywny
Odczytany stan drogomierza: 35 099 km

P.S. ciekawa tapicerka, chyba takiej nie widziałem jeszcze

To jest ciekawy przykład nie lubianych aut z USA. Ponieważ tam tylko złom jak często czytam opinie. A tu mamy ulubioną przez większość wersję europejską.
Ktoś coś wie jak to auto wyglądało przed wspomnianym przeglądem lub ma dostęp do raportu auta z rynku EU ?? Tak jak to można szybko sprawdzić w carfax.Gdyby ktoś widział szkodę tego auta to by się zdziwił jakie auta są z rynku europejskiego.

Gwoli ścisłości, ja nie sugeruję, że tam był dzwon kompletny, tylko "odrobinkę" nabijam się z treści ogłoszenia, które "chyba" mija się z prawdą. Jak bardzo mija? Tego niestety nie wiem, i szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia czy auta z EU mają taką informację... W ty przypadku szkoda jest z PL, więc na upartego można wydębić od sprzedającego gdzie naprawiał samochód, zobaczyć fakturę itd.

To już drugi taki samochód w ostatnich kilku tygodniach notabene - starając się być optymistą - CEPiK po ostatnich zmianach może wiele pomóc

Można znaleźć fotki bez problemu, bo to auto było do kupienia przed naprawą też w PL. Swoją drogą zakładanie wyklepanej blachy po kolizji też dobrze nie wygląda.

_________________

*Porsche 911