Cześć,
Swego czasu przeprowadziłem renowacje końcówek wydechu w swojej Pana 970.2, w sumie pomyślałem sobie, ze podzielę się z Wami jak proste jest sprawienie by wasze końcówki wyglądały jak nowe ( nikogo innego to nie interesuje, ogólnie ludzie uznają ze mam coś nie tak z głowa, mam nadzieje ze jednak znajdę tutaj bratnie dusze
).
W załączeniu zdjęcia przed i po
no to lecimy:
1) Demontaż osmalonych okropnych końcówek - jak na zdjęciu z brudnymi końcówkami - końcówka jest wsunięta na końcówkę rury wydechowej i przykręcona przy pomocy tylko jednej śrubki ( widać otwór ). Spokojnie odkręcicie to ręcznie lub mała wkrętarka w garażu bez podnośnika, wystarczy się położyć na jakimś kocu. Po odkręceniu śruby próbujemy zsunąć końcówkę, może być zapieczoną - polecam gumowy albo zwyczajny młotek aby ja wybić.
2) Mycie - brzydale wkładamy do miski aby zapewnić im kąpiel wstępna, jako ze to DYI polecam domestos
pomysł mojej lepszej połowy która nie uznaje kompromisów w amatorskim detailingu
- zalewamy domestosem końcówki ( i woda ) i zostawiamy na noc w misce aby puścił najgorszy brud. Aha i oczywiście pamiętamy o BHP! Rękawiczki gumowe będą jak znalazł, pamietajmy se brud na wydechu to osady tego co wydobywa się z rur wydechowych !
3) Następnego dnia przystępujemy do czyszczenia, rękawiczki, wylanie naszej mikstury i psikanie deironizerem ( odżelazniacz jak do felg - tzw krwawa felga ) i szorujemy najlepiej gąbką lub druciakiem ( w przypadku tego drugiego delikatnie, aby nie zepsuć naszej faktury szczotkowanej stali na końcówkach !!! ). Możemy tez użyć mydła i szorować. W momencie gdy uznamy ze widać już powoli stal - osuszamy nasze końcówki.
4) Polerka i finisz - jeżeli macie w domu polerke oscylacyjna / dual action lub jakakolwiek inna to spolerujcie końcówki twardym padem gąbka lub mikrofibra na wysokich obrotach używając pasty lekkosciernej. Plusem jest to, ze w odróżnieniu do lakieru tego materiału nie przegrzejemy, także bez obaw. Efekt jaki powinienem być na koniec tego etapu to widoczna szczotkowana stal ale zamglona.
Finisz - ja osobiście użyłem specjalnego środka do chromu - Soft 99, który nanosimy ręcznie jak pastę lekkoscierna, następnie mikrofibra polerujemy niczym swoje trofeum w zawodach wędkarskich za największego karasia, ja jako ze dużo pracowałem zdalnie a i sporo było niepotrzebnych spotkań zdalnych to w wolnej chwili zdejmowałem końcówkę z półki i polerowalem
Wrzucam zdjęcia przed i po, dwa światy. A robótka idealna na siedzenie w domu i dbanie o swoje autko w czasie covid i zimna na dworze.
Have fun !
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk