Podjechałem wczoraj do mechanika sprawdzić co z moją ślicznotką. Wszedłem do warsztatu i zobaczyłem to...
Z jednej strony boli jak patrzę na nią stojacą na koziołkach i czekającą na włożenie serduszka, ale z drugiej...jak sobie pomyślę co będzie jak już je włożą....to mi się cieplej robi:D Zwłaszcza, że ślicznotka czeka teraz na mycie komory silnika...więc będzie wyglądała ślicznie.
A propos - wie ktoś gdzie można zanabyć poduszkę silnika na prawą stronę? ( tą ze spręzyną? ) Bo pilnie potrzebuję.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników