Cześć,
jestem dość szczęśliwym posiadaczem 997. Progres zazwyczaj wiąże się z kupnem czegoś nowszego, ale... Ja mam tak, że chyba bardziej interesuje mnie regres. Za każdym razem jak myślę o wymarzonym porsche to mam przed oczami 993. Taki dziki szybki blaszak w którym jeszcze przez okno wpada zapach spalin a silnik pracuje tak, że kierowcy passatów są przekonani, że to jego ostatnie chwile... "Tylko pasek nie piszczy."

Panowie, powiedzcie proszę jaki jest realny koszt weekendowej jazdy takim samochodem w okresie wiosenno-letnim? Nie chodzi o paliwo, tylko o utrzymanie pod względem ekspolatacji czesci?

Czy jest jakis model 993, o którym Wy marzycie?

Czy kalkulowaliście kiedyś ile problemów może przysporzyć samochód który ma kilkanaście lat?

Jak byście postąpili z zakupem? Czego szukać? Na co zwracać uwagę? Gdzie wstawić go do odrestaurowania? A może zwyczajnie klasnąć drzwiami i jechać bez stresu, a jak coś klęknie to oddać do serwisu?

Każde przemyślenie w kwestii życia z klasycznym porsche bedzie cennym.

Dziekuje.

PS. Sprzedawac 997, czy trzymac?

Od 911 lepsze są tylko... dwie 911 stki...

Dla mnie model 997 do 964 (bo mam i jeden i drugi) to dupwóz... 😀
Pełny banan 🍌 na ryjku tylko w staruszku.

Od 964 w górę to już praktycznie nowoczesne auta wyposażone we wspomagania, ABS,itd.Prawdziwego ducha poczujesz w 930 - tylko trzeba uważać ,niesamowita jest jazda F modelem.Na wyjazdy niedzielne polecam cabrio.A koszty porównywalne z innymi pod warunkiem dbania o auto.Trzeba bardzo uważać przy zakupie ale to tak jak z każdym innym autem.
Moja córka /27/ spytana o wrażenia z porównania radochy z jazdy 991 GTS4,965,930 coupe,930 cabrio odpowiedziała :930 cabrio is the best for ever
Kupuj wiatraka i baw się dobrze .Jak byś szukał 964 cabrio to zapraszam

_________________

-http://classic911.pl

Jak zawsze marzyłeś o 993 to przebieraj w ofertach ,kup i ciesz się życiem;)koszty podobne jak w innych 911.Jedyny moim zdaniem minus to konieczność wykupu AC(ok.7k) ,mimo użyktowania od czasu do czasu nie wyobrażam sobie jazdy takim klasykiem bez polisy.Nie zostawisz spokojnie nawet pod kinem ,itp.radość minie:D

A tak poza tym obcowanie ze starą 911 to coś wyjątkowego a może uda ci się zostawić 997 i dokupić klasyka. Wtedy to już w ogóle będzie sztos

Wymarzone 993 to turbo S ale wystarczy turbo
Jeżeli chcesz wide body to najtaniej wyjdzie S ale tu warto poszukać 4S z zawieszeniem i hamulcami jak w turbo

_________________

-http://classic911.pl

Wymarzony klasyk to 959 a nie 993 turbo S czy nudne 930
Ale wszystko kwestia gustu .Może mariushh woli bez turbo?

A który z tych modeli miałeś przyjemność sprawdzić ???

_________________

-http://classic911.pl

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Może i 993 turbo jest tym naj, lecz 420 KM w aucie bez systemów to mega wyzwanie , nic mniejsze niż w 930a frajda z jazdy czy wieczna obawa o uszkodzenie czy kradzież?
Wg mnie przy obecnych trendach cenowych kupowanie wersji S jest "rozrzutnością" bo po za szerszym tyłem o dosłownie 3 cm na stronę jest warte aż blisko połowę ceny auta?
Już wersja podstawowa daje mega frajdę i nie jest kompletnie problemowym autem ( chyba, że lekkie wycieki oleju bardzo cie irytują), serwisowanie nie jest tez nic droższe od innych 911.
Nie bez powodu w wielu ankietach jest uważane za najładniejszą 911 ever.

_________________

MIalem okazję zjeździć wszystkie w zasadzie możliwe 993 i jedno mogę przyznać - samochód jest fenomenalny. Turbo cudownie mięciutkie i przyjazne, systemy w zasadzie nie są niezbędne. Wolne ssaki tez super, z varioramem dobrze działającym bardzo dynamiczne i 6 bieg skrzynia idealnie z nimi pracuje. S i 4S wizualnie to moje faworyty, szczególnie z płaską klapą która podkreśla jak ten tyłek jest szeroki. Turbo look też inaczej sie prowadzi niż wąska buda, więc 2S to bardzo dynamiczne auto i super trzymające sie drogi. Chociaż mam tez aktualnie 4S z lekkim kołem zamachowym i jeździ jak głupia również. Jeżeli możesz sobie pozwolić na ciut większy wydatek to wide body rozważ, bo cieszy oko, prowadzi się doskonale i trzym względnie dobrze wartość. Powodzenia

_________________

*Porsche 911

Gdybym teraz szukał porsche w klasyku to coś w ten deseń https://www.autoscout24.de/angebote/-6a ... rters-test


Żadne tam turbo.350KM w 997 w zupełności mi wystarczy

Moc-to zależy od potrzeb -kupiłem moje 430KM od kolegi dla którego było to za mało

_________________

-http://classic911.pl

Chris,muszę się uderzyć w pierś.Jeździłem dzisiaj 991 gts ,a nigdy wcześniej nie obcowałem z tym modelem.Wydawał mi się wielki,przerośnięty i ogólnie ble.
Teraz już wiem jaki będzie mój następny model.To auto jest pięknie wykończone i fantastycznie się prowadzi.

Osobiście bardziej gustuje w N/A niż uturbionych i to dotyczy wszystkich gen.
Tylko ciekawe jak jeździ zwykła carrera 991 w stosunku do 997

W maju kończy mi się leasing -przebieg nie przekroczy 40k km -zapraszam

_________________

-http://classic911.pl

PIekne off topici się porobiły i napinanie muskułów...
więc do rzeczy
moje obecne to drugie 993
Pierwsze C2 obecnie wykastrowane C4 i przerobione na RS look.
993 to ABSOLUTNIE TROUBLE FREE CAR
klocki / olej i i tyle
plus eksploatacyjne myki nasmarowac pedał sprzęgła, czy dźwignię zmiany biegów.
Ostatni wiatrak rzadko kiedy ciekł. Jeżeli kupisz ostatniego Variorama bywają kłopoty ze szczelnościa i prawidłowym działaniem tych klapek. Zdarza się przytarrta pompa ABS. DO wymiany amortyzatory +
czasem sp®żegło. Z jednym rozstawałem się przy przebiegu 280 000 i zero problemów
Warto obejrzeć podszybia bo lubią przyrdzewieć. Synchronizator II biegu czasem...
FOtki mojego auta zanjdziesz w encyklopedi o 993 Porsche 993 Esential companion, którą polecam.
W tiptronicu dostajesz dużo niższą cenę za minimalnie gorsze osiągi.
Gdyby co priv

_________________

Marcin
----------------

http://aidi.pl

Cześć. Kupiłem 993 C2 1995r w automacie wersja amerykańska przebieg 120 tys. km. w 2015 roku. Ze zdjęć w Carfax wynikało, ze miał małą przygodę nie wpływającą na geometrię czy silnik, co zostało potwierdzone na przeglądach przed zakupowych w PCP Katowice i u R.Duszy.
Przez zimę u Rafała Duszy został uszczelniony silnik, powymieniane kable w/n , zawieszenie robiłem z kolega sam. Nie było potrzeby robić nic więcej. Samochód kupiłem świadomie jako autko do dawania radości, nie jako tak modna tutaj "inwestycja".
Od tego czasu jeżdżę nim jako normalnym dupowozem na zmianę z innymi samochodami (oczywiście poza zimą). Samochód pełnoletni ma oczywiście mankamenty związane ze swoim wiekiem. Coś tam nie świeci, jakaś rzecz nie działa ( u mnie np ogrzewanie tylnej szyby).
A teraz najciekawsze. We wrześniu wybraliśmy się z zoną pozaliczać najwyższe przełączę alpejskie. zrobiliśmy 3600 km w tym przełęcze : Grossglocker 2571 m, przełęcz Jaufenpass 2099 m, przełęcz Selvio 2757 m, Bormio
przełęcz Umbrail Pass 2502, przełęcz Ofenpass 2149, przełęcz Fluela Pass 2363 m, Chur.
przełęcz San-Bernardino 2066m. droga Tremola Passstrasse - przełęcz św. Gottarda 2108 m.,
przełęcz Furka 2431 m. Zermatt
Wielka Przełęcz Świętego Bernarda 2269 m, Aosta, tunel pod Mont Blanc. Chamonix
Mała Przełęcz Świętego Bernarda 2188 m, Val d'Isère, przełęcz Col de l’Iseran 2770 m, i przez Turyn do domu.
Po drodze spotkałem dziesiątki głównie 964 i 993 w których ludzie cieszyli się jazdą tymi autami. W czasie tej podróży auto dwa razy sprawiło problem. Dwa razy mocno się zagrzało, raz podczas podjazdu pod Stelvio, a drugi raz w korku za Wenecja. Pod Stelvio się zatrzymaliśmy, a korek na szczęście się skończył.Ale olej dochodził do czerwonego. I jeszcze co ważne, po spędzeniu takiej ilości czasu w aucie, w ogóle nie czułem się zmęczony, bałem się o kręgosłup czy "siedzenie" nic z tych rzeczy. Wnioski wyciąg sobie sam tak z mojego jaki i poprzednika posta którzy tymi samochodami jeżdżą.

Za mną dopiero pierwszy sezon i ponad 6kkm, myślę, że zrobię 7 tysięcy do zimy.
Auto używane do codziennej jazdy, najdłuższa trasa "jednorazowa" to ~~ 400 km na zlot w Modlinie.
Auto praktycznie bezobsługowe, aczkolwiek przygotowane przez Rafała Z JR Dream Cars do sezonu (olej, filtry, świece).
Z własnej inicjatywy wymieniłem filtr i olej w tiptronicu.
Koszt łączny 1000 zł.
W trakcie sezonu trafiła się jedna awaria- zerwał się pasek alternatora- koszt chyba 50 zł, wymieniłem sam.
Do tego dolałem koło 1 lita oleju, koszt podobny.
Poza tym żadnych kłopotów, auto jeździ jakby było 10 lat młodsze niż wynika z metryki.
Jest zaskakująco wygodne, bardzo dobrze się prowadzi.
Szczerze polecam, teraz już takich nie robią

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Mam 997 tt na manualu jako auto codzienne (wcale nie "dupowóz") i 993 C2 z 1994 na manualu w kolekcji.
Jak kupisz właściwy egzemplarz (czytaj nie tanio) i jeszcze doinwestujesz 10%, to potem jest bezawaryjnie i niedrogo.

Oba auta oferują inny odcień radości i nigdy mnie nie kusiło aby któregokolwiek się pozbywać.

_________________

Klubowicz nr 114

Jeżeli marzysz o 993 to się nie zastanawiaj. 993 tak jak koledzy wcześniej pisali- awaryjność niewielka, wrażenia z jazdy nieocenione. Nowsze 991stki są dość popularne na drogach a w tym aucie będziesz się czuł wyjątkowo. Dźwięk silnika, bulgot rozgrzanego oleju i niepowtarzalny design. 993 wszędzie będzie się prezentowało dobrze -możesz pojechać nim na wycieczkę, do restauracji, do pracy i na tor( ale na torze to już trochę takiego auta szkoda)
Zepsuć się mogą typowe elementy ale jak to się mówi ze zużycia.
Oczywiście trzeba zadbać o wahacze, amortyzatory, wymienić olej itp,
i zgadzam się że warto mieć ac i jest to ok 7-8tys pln.
Na koniec dodam ,że 993 można porównać do pięknej kobiety , która ma fajny tyłeczek.

_________________

Piotrek

Obecnie 992 4S
niestety 993 C4 sprzedane

A Gosia czyta forum?

_________________