Wrzuciłem na pewną grupę fejsbookową krótkie ogłoszenie że znajomy sprzedaje Ferrari F430 Spider z 2007 roku w 3City. Wiadomo, trudno znaleźć kupcę na takie auto na fejsbooku ale wiadomo, może ktoś tam ma znajomego czy coś itd. Krótki opis +fotka, a dla zainteresowanych więcej info i zdjęć na privie. Przytoczę tylko parę największych rodzynek
'' Stary rok tylko kasacja ''
'' podaj vin, ciekawe jak wyglądało przed przyjazdem do Polski ''
'' Kradzione '' ponad 70 like !
'' Pewnie replika i widać że bite ''
'' Dam samsunga galaxy S3 w WERSJI LTE (!) + doplata ''
'' Ile ? '', zignorowałem to pytanie, chwile poźniej '' ILE SIE PYTAM ?? ''
'' Wnętrze trochę jak w Punto ''
'' Gówno max same plastiki i tandetne wykończenie ''
A teraz mój ulubiony rodzynek :
'' czemu ludzie mają takie ciśnienie na ferrari? Osobiście wole coś z klasą, Jaguar, Bentley, Rolls Royce. A to gówno nie dość że ma mało miejsca(wygodne? ch*j znajut) to jeszcze pali jak smok. ''
Zastanawia mnie po jaką cholerę ktoś takie coś pisze. Kogo to obchodzi czy by wolał Jaguara,Bentleya czy Rollsa Rocye.No kogo to k... obchodzi co on woli pod ogłoszeniem z Ferrari ? Stwierdził że Ferrari to gówno a sam jestem ciekaw czym sam jeździ skoro takie komentarze wypisuje.. Typowy polski cebulaczek którzy narzeka na wszystko co jest poza jego zasięgiem .. Ktoś kto ma choć MINIMALNĄ wiedze motoryzacyjną to wie że w Ferrari nie chodzi o ilość miejsca.. Taka mentalość cebulowa, ktoś coś ma czego ja nie mam to napewno złodziej/polityk/tusk/mafia itd.
No ale co nic chyba na to nie poradzimy..