Witajcie, obecnie na siedzeniu kierowcy mam połysk plakatu z lat 90 - szukam na początek czegoś dobrego i delikatnego do umycia skóry i jej otwarcia. dalej będę decydował czy kupować coś do wyrównania koloru w zależności od potrzeb. Brak uszkodzeń jest lekkie przetarcie na boczku, prawie nie widać, ale jeśli ktoś już to naprawiał to dajcie znać. Będę wdzięczny za wszelkie opinie - na chwilę obecną całkiem rozsądnie wyglądają produkty Colourlock Lederzentrum....

Gliptone ...polecam.

Dzięki, w międzyczasie wszedłem na kosmetykaaut.pl i to jest prawdziwy worek wiedzy, który nie ma dna. Żeby wybrać naprawde dobry i odpowiedni do sytuacji zestaw czyszczenie, a później odbudowa musiałbym wziąć tydzień urlopu na przeczytanie tego wszystkiego. W razie czego POLISHANGEL i ZYMOL są chwalone.

Trochę zajmuję się detailingiem Gliptone będzie śmierdział.
Proponuję do czyszczenia COLOURLOCK Strong Clean
następnie musisz odżywić skórę - może być tej samej firmy, lub zymol,

Bardzo dziękuję za porady, wybrałem colourlock i na pewno umieszczę zdjęcia jak skończę. Do odświerzenia raczej na pewno zymol.

Colourlock jest bardzo fajny. Mają fajny soft i strong cleaner i wiele preparatów do naprawy skóry. Niestety ich specyfik do konserwacji wg. mnie jest słaby. Ciężko uzyskać nim efekt nowej matowej skóry oraz nie widzę poprawy miękkości skóry. Sam stosuję we wszystkich samochodach gliptone. Wiele osób mówi, że przeszkadza im zapach (mnie się podoba)

Zymol sobie odpuść. Nablyszcza skore - jedena ze słabszych wg mnie odżywek. Stosujemy w firmie środki Forniture Clinic: cleaner + odżywka. Testowaliśmy Colourlocka, Forniture wypada lepiej. Odżywka Forniture ma poza tym świetny "skórzany" zapach. Opinia wypracowana jest na podstawie ok 250 rożnych tapicerek wiec powinna byc miarodajna

A masz jakieś doświadczenie z Gliptone aby porównać do Forniture Clinic ?
Tego drugiego nie znam, natomiast Gliptone używam i jestem z niego zadowolony. Ten zapach skóry jaki zostawia akurat dla mnie jest zaletą bo skóra powinna mieć taki zapach a nie jakieś fiołki ,perfumy, czy mydełko , zwłaszcza w takim samochodzie jak prosie.
Miałem raz też zestaw środków z LCK i efekt matowej i miękkiej skóry był jeszcze lepszy jak przy Gliptone ale niestety nie było tego "skórzanego" zapachu.

Jarecki ma rację. Zymol i Swisswax mają świetne woski ale produkty do skóry są bardzo słabe.

Ja też używam zestaw Gliptone i jestem zadowolony z efektów, skóra po zabiegu wygląda i pachnie jak nowa - czego więcej chcieć?

Nie korzystałem z Gliptone, więc się nie wypowiem. Ale widzę pozytywne opinie, trzeba będzie sprawdzić. Forniture Clinic set (cleaner, odżywka, szmatka, gąbka) kosztuje ok 80 zł i cleaner wystarcza na spokojnie 3-4 auta. Odżywka na więcej.

Ja kupuję cleaner gliptona w 5L opakowaniach. Wychodzi znacznie taniej i na bardzo długo wystarcza. Jeśli masz bardzo brudną i sztywną tapicerkę to mają taki gęsty cleaner. Osobiście nie lubie nim pracować bo nakłada się go pędzlem (efekt po czyszczeniu jest fajny bo zawiera glicerynę i dość skutecznie zmiękcza lekko wyszuszoną skórę).Jeśli chodzi o odżywkę to inna jest do skóry jasnej inna do ciemnej. Większość samochodów mam czarnych w środku, jedno fioletowe i wszystkie konserwuję tą do ciemnych skór. Ten do jasnych ma ciut większy połysk co w domu nie przeszkadza a w samochodzie mi średnio pasuje.(+ to zabrudzenia z jeansu nie wcierają sie w jasną skórę). Z gliptonem jest tylko jeden mały myk Musi być stosowany na prawdziwą skórę. Tylko na prawdziwej skórze jest doskonały efekt. Kiedyś w jednym samochodzie miałem wierzch foteli ze skóry, a tam gdzie się nie siedzi - ze sztucznej. Po zastosowaniu gliptone skóra była pięknie matowa a skaj się świecił. (Jak wiadomo Porsche też stosuje takie zabiegi więc do konserwacji tyłu oparć foteli w Cayenne polecam coś do vinylu :):))