Tak, też to zauważyłem, że jest masa kierowców którzy sobie bądź pasażerkom na prawym fotelu chcą udowodnić, że są szybsi od Porsche. Ja ich olewam, gdyż w znakomitej większości wystarczy minimalnie dodać gazu nawet na 6 biegu i ich "nie ma". To jest przewaga, przewaga psychologiczna, że tak to ujmę Dlatego tych wszystkich pożal się Boże "ścigantów" najczęściej zwyczajnie olewam

Jakby kolega 'bezloginu' chciał edukować wszystkich nieprzepisowo i chamsko jeżdżących kierowców (niestety w PL to smutny standard) obawiam się , że nie starczyło by mu życia.

A tak serio, chłopie wyluzuj trochę - PEACE!

PS. miałem kiedyś taką sytuację, że wysiadłem z auta i gotów byłem oklepać gnoja - nie dość że bardzo niebezpiecznie zajechał drogę (prawy pas!) najpewniej specjalnie, żeby zaimponować cycatej blondynie z którą jechał (jaki to on kozak!) to jeszcze na mój klakson pokazał mi 2 "fucki"!
No tego było już za wiele...

Dorwałem go na światłach, niestety zorientował w lusterku się że szybko się zbliżam (z narzędziem edukacyjnym) i z piskiem ewakuował się na czerwonym.

niestety na głupotę nie ma reguły... a głupota objawia się różnie ...zajeżdżanie, slalomy bez kierunkowskazów ( co mnie irytuje najbardziej )

Na 1 biegu.... , załączam drugi i ... po hamulcach !!!

_________________

Jurek

O! Rozwiń kolego ten temat bo nudno się robi....

_________________

Jurek

Po co 2 he he

A nie zauważyliście,że ilość spoilerów z żywicy neonów nakładek na wydech i innych bajerów których nawet nie znam nazwy jest odwrotnie proporcjonalna do ilorazu inteligencji ?(to dopiero szybkie fury)....no chyba,że to tylko w 3-city ?

No właśnie, jakie miała, jakie.... ?

no, te noo... BIMBAŁY ??? (Kingsajz)
:):)

Potwierdzam, to największa konkurencja dla Prosiaków. Zawsze się jakiś przypałęta....
Ostatnio coś tez mnie zaczeły atakować Nissany 200SX

Takie miętkie (Kingsajz)....

_________________

Jurek

A mnie atakował Calibrą i jak nie dał rady rady to ze złości pokazał fuck jak zjeżdżał z głównej drogi na swoja wieś.

to chyba musisz wymienic auto na nowszy model

Podobnie jak Jasmin (choć nie z powodu punktów) wszelkie próby podpuszczania do ścigania się konsekwentnie ignoruję I jest mi z tym bardzo dobrze

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Punkty pomagają w zmianie filozofii życiowej stosowanej na drodze
W sumie to cholera muszę się zgodzić że ten system punktów ma sens

_________________

Jurek

Może weźmiesz mojego? Oddam w dobre ręce! Gorszego i bardziej mulastego auta nie miałem więc rozumiem frustracje kierowców którzy muszą nim jeździć...

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Wystrzegam się wszelkich "tdi", Boże broń z kratką.......od razu noga z gazu, na prawy pas i uszy po sobie......gdy jadę Porsche. W innym aucie- normalnie- ale gdy czasem pomykam Matizem (z kratką) to nie ma bata, ani beemki, ani Porsche, jadę swoje, środkiem, a czasem, w znanych miejscach prawym pasem i zostawiam daleko z tyłu "konkurencję", co snuje się lewym, tym "dla najszybszych"....aby ku wspólnej uciesze spotkać się na najbliższych lub następnych światłach......
Bez sensu !
Tak w ogóle czuję się totalnie "wypalony", brak mi ochoty do szybkiej jazdy, wyścigów, zawodów, katowania auta......drogi nikomu nie zajeżdżam, nie drażnią mnie czarne Porsche..... ani NIC.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Cóż to było za narzędzie?

wow, ciężka sprawa...
wiem - piwa się napij

_________________

Jurek

He he musze dodac, ze to nie tylko polska specyfika. W moich okolicach tez miewam takie przygody. Ignoruje "bohaterskie" wyczyny glownie malolatow zwanych tutaj "riceboys" choc dziewczyny za kierownica tez bywaja agresywne. Mialem przypadek, pare lat temu, ze "gosciu" scigacz wylecial na rondzie (byl na zewnetrznym pasie, bylo mokro i jego "slicki" nie utrzymaly potwora. Widzialem w lustrku, ze wygramolil sie sam z auta i pojechalem dalej.