karup napisał(a):
Czy dla swoich ukochanych kilkunasto/kilkudziesięcio letnich aut wykupujecie AC? Niedługo wjeżdża kolejne dziecko do garażu (choć tym razem właściwym określeniem byłby dziadek
) . Auto do wyjazdu kilka/kilkanaście razy w roku. Wiadomo OC trzeba, ale mam dylemat co z AC. Jak to rozwiązujecie? Nie chciałbym abym stracił auto i pieniądze (szkoda z mojej winy, sarna, kradzież itp.). Wiadomo,że ostrożniej się jeździ takim autem, ale zawsze może cos człowieka spotkać...Z drugiej strony płacenie ogromnej stawki to też lipa
Nie kupuję. Pomyślałbym, gdyby pokrywało wybuch silnika z powodu różnych durnych wad typu IMS, rysy na gładziach, i innych "atrakcji" aut od 9x6 do 9x7
A tak? OC jest tanie jak barszcz, sam byłem zaskoczony, a w sumie co ma się stać, żeby striggerować AC? Na torze wielkich szkód nie zrobię bo jest dokąd wylecieć, na drodze jestem ostrożny.