Proszę o pomoc w wyborze/sprawdzeniu auta. Być może któreś z nich jest autem klubowym.

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... 6b737dcb01

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... 99fedaa419

Za pomoc w sprawdzeniu odwdzięczam się w dniu zakupu.

Samochodów nie znam, opinie o serwisie w Kaliszu znajdziesz na forum.

Pozdrawiam, powodzenia w poszukiwaniu

Jedna 3.2 a druga 4.5?:) obojętne ci jaki motor? Ja bym szukał tych z v8 osobiście. Chociaż ta druga za cholere mi się nie podoba z tą modyfikacja zderzaka

Szukam do 40 tysi. Silnik oczywiście im większy tym lepszy ale koszty eksploatacji też są ważne a czarny scenariusz remontu v8 w tej kasie jest bardzo prawdopodobny.Oczywiście mam zaskórniaki na pakiet startowy i ubezpieczenie.

Do 40 tys. kupisz mocno wyeksploatowany samochód, jednym słowem padakę.

Albo jak to mówią "parcha"

Albo dolozysz jeszcze 3 tysiace i znajdziesz. Musisz przywyknac do tego, że na forum jest niewiele osób które będą chciały Ci pomóc natomiast dosyć dużo które potrafią skrytykować wszystko. Powodzenia w poszukiwaniach.

Mic182 to pojechałeś.
Najnormalniej się "chłopu" daje info o realiach, a Ty o krytykowaniu piszesz.
Przedstawienie realiów to nie jest pomoc?

Sebastian szukałem w marcu 911 to mi koledzy z tego forum powiedzieli ze lepiej będzie kupić RS3 bo Porsche i tak nie znajde Pisałem o tym kilka razy.
Kupiłem RS3 no bo jak się nie da to się nie da. Po jakimś czasie postawiłem jednak na swoim i mam 911.
Chodzi mi tylko o to, że człowiek ma 40 tysięcy i szuka Cayenne i fajnie.
Może lepiej powiedzieć na co ma patrzeć, gdzie sprawdzić, na co uważać, a nie że to bez sensu bo za 40 kupi "parcha".
Uważam, że kupno Porsche to dla wielu ludzi spełnienie jakiś mniejszych czy większych marzeń i pisanie, że się nie da i to bez sensu w niczym nie pomaga.
Swoją drogą znajdziesz po moim nicku wątek o którym wspomniałem przeczytaj jak znajdziesz chwilę to zobaczysz o co mi chodzi

Niestety typowe auta z wiekiem tanieją i niektórych to bardzo boli bo dużo tracą. Podstawa to sprawdzenie auta przed zakupem, ocena czy warto, czy stać kupującego na ewentualne naprawy i kupować lub nie. Czasem idzie kupić okazję a czasami utopisz kasę w zakup droższego który może się okazać niezłym "parchem" Ocena auta przez niektórych na podstawie zdjęć i opisów z aukcji jest naprawdę mocno naciągana i nie sugerował bym się takimi opiniami.

Oglądałem 3 auta w promieniu 100km od domu: Piła,Gniezno,Swarzędz. To co zobaczyłem woła o pomstę do nieba.Jak tak dalej będzie będę musiał uszykować 50 tysi lub kupić Tuarega.

Z Touaregiem jest jeszcze gorzej ja zaczynałem właśnie poszukiwania od Touarega a skończyłem na Cayenne. Ten pierwszy jest tak lipnej jakości że głowa boli, chodzi mi o wnętrze, zresztą sam zobaczysz a poszukiwania fajnego auta niestety trwają i to całkiem długo. Wiem, żeby jechać oglądać auto z aukcji to na zdjęciach musi wyglądać IDEALNIE wtedy jak zajedziesz to masz ochotę go w ogóle zacząć sprawdzać, jeżeli na zdjęciach masz choćby cień wątpliwości, to jazda jest bez sensu.

Nie rezygnuj z Cayenna. Poszukaj na spokojnie i na pewno znajdziesz. Trzymam kciuki.

Opisałbyś dla potomnych, które sztuki oglądałeś i które omijać.
Poniżej które oglądałem i nie są za bardzo warte zainteresowania:
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... yFUhn.html (mechanicznie może ok, ale posiada niedbale naprawiane elementy blacharskie)
http://allegro.pl/porsche-cayenne-3-2-v ... 63500.html (ładny z zewnątrz, ale tylko ładny)
http://allegro.pl/porsche-cayenne-3-2i- ... 41230.html (piękny na zewnątrz, olej w silniku to czarny szlam).

Jak tak bardzo ci sie podoba poliftowa to czemu po prostu takiej nie kupiles? Chyba taniej niz przerabiac ot tak przedlifta.. i w sumie w tych przerobkach zabraklo Ci konsekwencji bo progi nie pasuja do przodu..

No i się chłop pochwalił autkiem

[admin: już nie]

Ostatnie dwa to typowa umowa na Niemca, którą omijałbym z daleka. Kolega z pracy kupił wyprawowego Patrola na Niemca, później okazało się, że był kradziony. Kasa w plecy i sądy (udział w fałszowaniu dokumentów)

Mozna sie zabezpieczyc przed kupnem kradzionego - wystarczy podjechac z autem na posterunek policji ktory ma wglad w miedzynarodowa baze skradzionych samochodow i poprosic o wydruk po vinie auta - zawsze to zmniejsza ryzyko ewentualnej wpadki..

To, że może być kradziony to pal sześć , ale podrabianie dokumentów to jest w Polszy dopiero utrapienie z sądami. Taki sprzedający na "Niemca" podsuwa umowę in blanco bez danych nabywcy, wpisuje nasze dane i robi się problem

Na policji oczywiście można sprawdzić,ale częste przypadki to wada prawna, np. samochód zatrzymany w sprawie karnej (nie wiem o co dokładnie chodzi, ale często jest taki zapis w DE) i w takiej sytuacji kasa i auto również przepadają - a to wychodzi dopiero przy rejestracji

Moze byc tez niesplacony zastaw kredytowy.. fakt faktem opcji duzo i trzeba byc ostroznym..