Witam wszystkich, można powiedzieć - ponownie. Wystąpiłem kiedyś jako zagubiony i czekujący na poradę której mi udzieliliście i, w sumie bardzo dziękuję za pomoc. Samochód został odbudowany w doskonałym stylu i jakości, jednak.... zaprzyjaźniłem się z mechanikiem i to był mój błąd. Przyjaźń to może nie jest do końca właściwe słowo ale zaimponował mi swoimi umiejętnościami, dlatego pozwoliłem sobie na pewną dominację z jego strony. Szalał tym autem na różnych imprezach wyścigowych z całkiem niezłym sutkiem ale potem stało się coś co przekreśliło zaufanie.... CDN
przepraszam że kończę jak red. Jachowicz w Trójce ale nie mogę dalej.... czekajcie cierpliwie
Witam wszystkich serdecznie jeszcze raz...