Dziękuję Panowie za miłe słowa
Darku, pierwsze 5 tys km już za mną, samochód dotarty, były pierwsze wygłupy... coś już mogę powiedzieć. Zdecydowanie najlepsze podwozie jakie kiedykolwiek miałem na codzień (mnóstwo informacji, precyzja). Nawet trochę żałuję, że nie zaznaczyłem opcji SPASM (wszyscy bardzo odradzali i głupio posłuchałem) bo wydaje mi się, że byłoby tylko lepiej. Silnik i skrzynia... rewelacja (turbo trzeba wybaczyć, że to turbo... no ale za to moment). Hamulce bajka.
Jedyne co mnie trochę irytuje to fakt, że przy autostradowych prędkościach przód samochodu zdaje się być mało precyzyjny, wrażenie jakby myszkowania... podobno taki to "urok" 911... jak to jest?