|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 20 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
B4ndit
|
Napisane: 5.09.2021, 10:12 |
|
Dołączył: 15.04.2021 Posty: 58
|
Chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami z posiadania i przejechania pierwszych ~2k km w 996 (Cabrio) i jednocześnie jestem ciekaw Waszych opinii na ten temat. Z góry zaznaczam że z zakupu jestem zadowolony, auto spełnia swoje główne cele świetnie: przejażdżki lokalne bez dachu, albo na krótsze trasy, ewentualne wypady z rodziną poza miasto. Cabrio, manual, 6 cylindrowy boxer, 2+2 miejsca, jest git Jest jednak pewno ale, mianowicie spodziewałem się że będzie też całkiem niezłym autem sportowym, a niestety tutaj się trochę zawiodłem. - Lift off oversteer. Spodziewałem się tego, i w sumie wolę mieć ten problem ale mieć miejsce na tylne siedzenia, ale mimo wszystko da się wyraźnie odczuć.
- Auto jest jednocześnie za miękkie i za twarde. Za miękkie, bo w zakrętach i na dohamowaniach, czuć jak auto pracuje, jak ciężar przenosi się przód/tył/boki i bardzo wpływa to na zmianę charakterystyki samochodu. Można się przez to pobawić i dobrze wyczuć jak lekkie dociążenie przodu likwiduje podsterowność, albo odwrotnie, ale jak na niby auto sportowe to przeszkadza to trochę. Z drugiej strony jest dość twarde i dość trzęsie na nierównościach. Twardość/komfort sam w sobie byłby OK, ale jeśli wezmę pod uwagę wcześniejszy problem, to jestem trochę zawiedziony. Żeby auto się lepiej prowadziło aż się prosi je usztywnić, ale wtedy nie nadawałoby się na daily.
- Nie bardzo podoba mi się zachowanie przodu w zakrętach przy pokonywaniu nierówności. Chyba są tutaj dwa problemy. Pierwszy to że nierówności powodują że całe auto zaczyna się ruszać powodując objawy z punktu 2. Drugi problem to mam wrażenie że kolumny McPersona z przodu po prostu nie trzymają geometrii przy pokonywaniu nierówności i przez ułamek sekundy można mieć wrażenie jakby się traciło kontrolę nad autem. Jest to takie wrażenie jakiego nigdy nie miałem w autach z wielowahaczowym/multilink zawieszeniem, a nie raz czułem właśnie w autach z kolumnami McPersona.
- Brak szpery, czy jakiegoś podobnego wynalazku. Side comment: really? 300 konne w zamyśle sportowe auto z fabryki wyjeżdża bez LSD? Gdyby nie to że dla mnie 911 Cabrio nie służy do szaleństw, to byłby to ogromny minus.
Prawdę powiedziawszy nie wiem na ile to wynika z: - 25 letniej konstrukcji pojazdu. W tym czasie jednak sporo się zmieniło. Adaptatywne zawieszenie i inne tego typu wynalazki.
- Braku sztywności karoserii (cabrio). To też się poprawia wraz z nowszymi generacjami.
- Kolumnami McPersona.
- Ewentualnym zużyciem elementów zawieszenia z wiekiem.
To ostatnie trudno mi całkowicie wyeliminować, ale byłem na jazdach próbnych innymi 996 i nie zauważyłem istotnych różnic. Co prawda na jazdach próbnych to ciężko dobrze wyczuć auto, bo przecież nie będę doprowadzał cudzego auta, którego sam nie znam, do granicy przyczepności... Kolega co miał jeszcze nie tak dawno temu Boxstera 986 jak się przejechał dłużej moim 996 to nie zauważył niczego "dziwnego". Pomijając powyższe, to na prawdę super auto. Stosunek mocy do masy jak dla mnie idealny - obecne auta są zbyt często za mocne żeby mieć z nich frajdę na publicznych drogach. Sposób w jaki 996(.1) dostarcza tą moc również super współgra z charakterem auta. Przy spokojnej jeździe (< 4000RPM) jest chill out, silnik/wydech cichy i mało się dzieje. Żeby auto zaczęło jechać, trzeba się jednak trochę napracować. Zrobić te redukcje biegów, wrzucić auto na wyższe obroty i dopiero wtedy auto nagradza zarówno przyspieszeniem jak i ścieżką dźwiękową. Super Zupełna odwrotność C63, które zrywa przyczepność na dowolnych obrotach i najlepiej brzmi na niskich.
|
|
Góra |
|
tunix
|
Napisane: 5.09.2021, 10:59 |
|
Dołączył: 1.01.2015 Posty: 1032
|
Cechy 1, 2 i 3 widzę również w 991.2 w porównaniu z 718. To chyba rezultat takiego a nie innego rozłożenia masy auta. Trzeba nim trochę inaczej jeździć
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 5.09.2021, 14:11 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
Widzę tu kilka aspektów.
1. To jest kabriolet. Żaden kabriolet nigdy nie będzie tak dobry jak konstrukcja zamknięta. Żeby nie wiem co, dach wnosi do konstrukcji istotną część sztywności. 2. Jednak zużycie. Gdybyś go poskładał na nowych częściach (gumy, sworznie, sprężyny, amortyzatory, ale także opony) na pewno byłoby trochę lepiej (ale bez szału, bo patrz punkt 1) 3. Silnik z tyłu za tylną osią. Co by nie mówić - wystarczy rzucić młotkiem, żeby widzieć jak się stara lecieć do celu (w sensie którą częścią) 4. Porównujesz go za autami z dociążanymi przodami (silnik z przodu) na wielowahaczowych zawieszeniach ze współczesnych lat - postęp jest jednak stały. Ten niedociążony zachowuje się trochę inaczej.
To chyba najważniejsze uwagi...
PS. Do porównania z Boxem 986 musiałbyś mieć do dyspozycji raczej wersje S (znacznie bliższą zawieszeniowo), przydałoby się także, żeby Boxster był w dobrym stanie, no i musiałbyś go sam poprowadzić, a nie bazować na cudzych odczuciach...
PS. W trakcie ostatniego zlotu w Szczyrku usłyszałem taką opinię, że Turbo + Cabrio to jednak niezbyt szczęśliwe połączenie, bo albo Turbo, albo Cabrio... Zawsze myślałem podobnie, kabriolet trochę do czego innego służy...
_________________
ROADSTER Boxster S 986
|
|
Góra |
|
B4ndit
|
Napisane: 6.09.2021, 9:34 |
|
Dołączył: 15.04.2021 Posty: 58
|
Prawdę powiedziawszy nie pamiętam takich odczuć jak posiadałem jeszcze MX-5 NC, ale to jednak i inna konstrukcja (front-mid engine, lżejsze auto jednak, przy w miarę podobnej sztywności konstrukcji) i co ważniejsze było to ponad 4 lata temu. Ciężko porównywać na przestrzeni tylu lat.
Muszę kiedyś porównać moje wrażenia do jakichś nowych Porsche (Porsche Experience może?). Najbardziej mnie ciekawiłoby porównanie przedniego zawieszenia 991 GT3 RS vs 992 GT3 RS i jak ono zachowuje się na nierównościach przy granicy przyczepności, no ale akurat takiego porównania to praktycznie nie ma szans zrobić.
|
|
Góra |
|
mareknowak
|
Napisane: 6.09.2021, 16:22 |
|
Dołączył: 3.08.2015 Posty: 734
|
Pierwsze egzemplarze wyjechały w 1997. Licząc początek koncepcji tego auta gdzieś +\- 5 lat wstecz, to wychodzi powoli 30lecie tego modelu. Nie wymagaj za dużo… Za miękki i za twardy… No powiem Ci dwubiegunowo pojechałeś z tym modelem…
|
|
Góra |
|
B4ndit
|
Napisane: 6.09.2021, 16:58 |
|
Dołączył: 15.04.2021 Posty: 58
|
mareknowak napisał(a): Pierwsze egzemplarze wyjechały w 1997. Licząc początek koncepcji tego auta gdzieś +\- 5 lat wstecz, to wychodzi powoli 30lecie tego modelu. Nie wymagaj za dużo… Za miękki i za twardy… No powiem Ci dwubiegunowo pojechałeś z tym modelem… Tak jak pisałem zdaję sobie sprawę, że to może być właśnie wytłumaczenie moich wrażeń "Za miękki i za twardy" to wynik porównania do np BMW M2/M3 F80, które są technologicznie 17 lat młodszymi autami. Jeśli tak, to problemem były moje oczekiwania Po części napompowane mnóstwem "retro" recenzji 996 z ostatnich kilku lat.
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 6.09.2021, 18:35 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
Moj przypadek 986s: 1) naczytałem się jak swietnie sie prowadzi przy dużych prędkościach 2) kupilem 3) bylem zawiedziony bo przy 160-170km/h konczylo sie bezstresowe prowadzenie na autostradzie 4) diagnozowalem chyba w 4 miejscach i wszyscy twierdzili ze ok 5) zmienilem pol zawieszenia z innych powodow (skrzypialo i amortyzatory mialy uszkodzenia korozyjne) i nagle poprawa dramatyczna.
Tak ze czas/zużycie robi swoje. Po troche na kazdym punkcie i w sumie caly performance spada znacząco.
|
|
Góra |
|
vip3r
|
Napisane: 6.09.2021, 19:15 |
|
Dołączył: 22.02.2012 Posty: 1040 Lokalizacja: okolice Wwy
Nr klubowicza: 033
|
ja bym też proponował powymieniać wahacze i co tam się da w zawieszeniu.
dużo mój przypadek nie pomoże bo co prawda też mam 996 Cabrio ale Carrera 4 z opcją 030 (czyli sportowe i obniżone zawieszenie)
- w moim przypadku na mój gust w codziennej eksploatacji jest ciut za twardo i za nisko... ale na stabilność, sztywność, prowadzenie/trakcję nigdy nie narzekałem - im szybciej jadę i im gorsze warunki tym bardziej doceniam.
_________________
Jacek (911 Carrera 4 Cabriolet, 968 Cabriolet)
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 6.09.2021, 19:23 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
A no i jeszcze w tym samym momencie zmienilem opony z dziadwskich na nowe pilot sporty wiec to na pewno tez mailo bardzo znaczacy wplyw.
Generalnie jak masz problemy z prowadzeniem auta to jesli nie kupowales sam opon i nie sa one naprawde nowe (imo max 2 lata) to zaczalbym od kupna opon o dedykowanym rozmiarze do twojego auta z marki premium albo wrecz model z homologacja do 996
Inna sprawa ze mozesz 15-20 tys w auto wpakowac w ten sposob (wymieniac aby wyeliminowac) Natomiast opony to podstawa. Jak masz jakies watpliwe zalozone to chyba bym w to poszedł.
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 6.09.2021, 22:32 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
rafie napisał(a): PS. W trakcie ostatniego zlotu w Szczyrku usłyszałem taką opinię, że Turbo + Cabrio to jednak niezbyt szczęśliwe połączenie, bo albo Turbo, albo Cabrio... Zawsze myślałem podobnie, kabriolet trochę do czego innego służy... A do czego? od kogo to słyszałeś? miał/ ma ktoś takie auto? Uważam całkiem inaczej, cabrio dla czystej frajdy z jazdy a te dodatkowe kucyki tylko pomagają w tej frajdzie, jest inaczej zestrojony niż inne auta i to tez mocno je różni, jedno jest pewne na tor się średnio nadaje ale też nie do tego powstało to przyspieszenie jest boskie a przestrzeń w około daje poczucie wolności
_________________
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 6.09.2021, 22:48 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
A taki jeden nasz wspólny znajomy stojący wówczas obok nas wyraził taką opinię w/g mnie tych kucyków aż tyle do frajdy z jazdy nie potrzeba. Powiedział bym nawet, że do frajdy z jazdy samochodem bez dachu w ogóle żadna duża moc nie jest potrzebna. Szkoda tak szybko mijać te śpiewające ptaki i szumiące drzewa
_________________
ROADSTER Boxster S 986
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 6.09.2021, 23:14 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
no popatrz? ciekawe dlaczego Koenigsegg robi cabrio a jeżdżą pod 400 to samo Pagani ale oni się nie znajo
_________________
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 7.09.2021, 0:04 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
Darku, jak dla mnie możesz nawet latać odkrytym promem kosmicznym Ja tam wolę w odkrytym jeździć wolniej... Czy Koenigsegg albo Pagani się znają ? Nie wiem. Oni raczej robią kasę i sprzedają to co ludzie chcą kupić - jak zresztą większość producentów... (w tym Porsche) PS. W rajdach kabrioletów raczej nie spotykamy
_________________
ROADSTER Boxster S 986
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 7.09.2021, 0:12 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
rafie napisał(a): PS. W rajdach kabrioletów raczej nie spotykamy Już nie ..ale do niedawna powszechne chociażby 550 Panamericana
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
_________________
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 7.09.2021, 0:23 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3926 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Oj....sezon ogórkowy chyba mocno dał się we znaki....ciężko się czyta. @and6412....wyluzuj...Twoje odkrycia na tematy różne, opon...czy to francuskiej motoryzacji, czy to polskiej myśli konstrukcyjnej z czasów PRL....powalają (załamka!):evil: Nie będę się wypowiadał na temat sztywności nadwozia w stopniach czy kątach, na prostej czy na zakrętach, bo w przeciwieństwie do wielu na tym Forum się nie znam, ale użytkowanie 996 c-4 jest dla mnie wielką przyjemnością, zarówno latem, a szczególnie zimą ! W fabryce wiedzieli co robią ! Przyjmijcie to, proszę, tak jak jest, bo nie jesteście od nich ( tych w fabryce) mądrzejsi !
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 8.09.2021, 7:33 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
pdmobil napisał(a): @and6412....wyluzuj...Twoje odkrycia na tematy różne, opon...czy to francuskiej motoryzacji, czy to polskiej myśli konstrukcyjnej z czasów PRL....powalają (załamka!):evil:
???
|
|
Góra |
|
Mikołaj
|
Napisane: 8.09.2021, 15:56 |
|
Dołączył: 18.07.2018 Posty: 862 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 805
|
B4ndit, mam podobne wrażenia co do "zarazem za miękki i za twardy" zachowanie przodu jest "normalne" dopiero w 991 A przejedź się 964 te wózki na prawdę trzeba lubić, żeby to akceptować. Trochę jak z G klasą - ludzie się podniecają, ale użytkownicy którzy zachowali jeszcze trochę obiektywizmu jak zaczynają opowiadać o tych autach, to jest podobnie jak z 911.
_________________
MB W126 260SE '87 MB C126 560SEC '90 MB R129 SL500 '99 MB W204 C63 AMG '09 Porsche 911 996.2 C2 '01 Honda CRX ED9 K20 track tool '90 BMW S1000R '17
|
|
Góra |
|
b0g0b0jny
|
Napisane: 8.09.2021, 18:20 |
|
Dołączył: 4.08.2014 Posty: 1548
|
Ja nie mam takich odczuciu (po 987S z PASM czy BMW Z4 tez z adaptacyjnym zawiasem) 996 wydaje się bardzo komfortowe - to nie jest auto stworzone na tor.
Zbytnia twardość to moze to jednak kwestia zużycia elementów zawieszenia i zestawu felgi+opony ? (Ja mam 18" plus PS2 i znikomy przebieg)
Samo auto tez jest sztywne i nie obserwuje "ruchów karoserii". W swoich czasach 996 miało jedna z najwyższych sztywności skrętnych nadwozia na rynku. Cabrio nie jezdzilem ale na pewno jest gorzej i nie ma chyba senau porownywac (porzadną sztywnosc będzie miec Boxster i inne roadstery bo byly od samego poczatku projektowane jak auta bez dachu).
|
|
Góra |
|
piterson
|
Napisane: 9.09.2021, 22:38 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1583 Lokalizacja: Kraków
Nr klubowicza: 078
|
Jedno założenie jest błędne. O ile 996 coupe można nazwać autem sportowym, to cabrio to typowa landara. Dużo cięższe (u mnie jeszcze AWD - wychodzi ponad 200kg więcej niż C2), z miękkim zawieszeniem, mniej sztywną budą, badziewnymi (sic!) hamulcami. Hamuja dobrze dopiero wersje 4S/turbo - u siebie zrobiłem taki swap i wreszcie jest idealnie. To świetne auto na przejażdżki w lecie, nawet nieco szybsze, ale do jazdy na krawędzi czy na tor - zapomnij. Tam to ewentualnie Box jeśli ma być bez dachu.
Dziwi mnie narzekanie na stabilność na autostradzie. Zawsze miałem wrażenie, że jest dokładnie na odwrót - im szybciej jedzie tym lepiej sklejone. Do 250-260 nawet bez dachu jest pewne. Jeden warunek - idealnie ustawiona geometria. Te auta na kiepskiej geometrii prowadzą się źle. Ja zdecydowanie polecam w tej kwestii Radwańskiego - nikt jak on tego nie ustawia, ile razy wyjeżdżałem to miałem banana po pierwszych minutach jazdy - transformacja auta...
_________________
Piotrek 944 '86 3.0 wydmucha 996.2 C4 cabrio '02 997 TT '06 Cayenne Diesel S '14 Macan GTS '16
ex: 944 S2 '89
|
|
Góra |
|
berni500
|
Napisane: 10.09.2021, 9:48 |
|
Dołączył: 4.12.2016 Posty: 1581
Nr klubowicza: 582
|
Mam dwie sztuki: 4S z twardszym zawieszeniem i turbo z normalnym. Oba „fabryczne” W żadnym z aut nie zauważyłem żadnego, nazwijmy to kolokwialnie, plywania. Napewno wynika to z zamkniętej konstrukcji, ale u mnie zawieszenie tez ustawiał P.Radwanski i potwierdzam opinie Piotrka 😁!
_________________
www.classic911.pl www.pasjaporsche.pl
|
|
Góra |
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 20 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|