witam, mam dla was niezła ciekawstke. W sumie to myslałem zeby to dac do kącika chumoru, ale z drugiej strony jest to tragiczne. Na zdjeciach poniżej mozna zobaczyć polski wkład w swiatową motoryzacje:)
Klocki chamulcowe domowej roboty, miałem 2 takie sztuki zamotowane w moim 944 2.5l , na tylnych kołach, najgorsze jest to że kiedy są one załozone to wygladaja jak by były w dobrym stanie, dopiero po sciagnieciu okazało sie że spawarka potrafi zdziałac cuda. pitersonowi sie podobały wiec moze wam też. miłego ogladania.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1589 Lokalizacja: Kraków
Nr klubowicza: 078
Wiele rzeczy jestem w stanie przełknąć jak chodzi o polskie druciarstwo ale spawane klocki to już coś co nie mieści mi się w głowie
Aż strach pomyśleć co by mogło się stać podczas awaryjnego hamowania z 200 km/h...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników