Autor |
Wiadomość |
joko
|
Napisane: 26.12.2011, 0:03 |
|
Dołączył: 29.08.2011 Posty: 519
|
Też mi się wydaje , że do bardziej systematycznego użytkowania to 996 będzie lepsze.
Model 964 jest naprawdę piękny (podobnie jak 993) , ale wydaje mi się , że są to autka bardziej do tego aby je poprostu posiadać i raz na jakiś czas się nimi przejechać tak dla samej przyjemności, a nie do pracy, sklepu, czy gdzie tam jeszcze na codzień się jeżdzi.
Jak u mnie urodził się pomysł aby kupić 911 to też przez chwilę myślałem o 964 albo 993 ale ostatecznie wygrała opcja "nowsza" czyli 997 (pomimo tego , że u mnie porsche pełni rolę wyłącznie zabawki a nie pojazdu do codziennego uzytku), a argumentem było to , że tamte autka są w środku poprostu dla mnie "za stare"
Jak wspomniałem zarówno 964 jak i 993 mają piękne sylwetki (dla mnie najładniejsze ze wszystkich 911), ale wygląd i zapach wnętrza starego auta to nie dla mnie
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 26.12.2011, 0:24 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
A skoro już mi zwrócono uwagę to jak to jest z tym podziałem na oldtimery youngtimery?
Wpisałem w google ale w angielskiej części internetu nie pokazywało się żadne odniesienie do aut.
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
Macpraw
|
Napisane: 26.12.2011, 2:40 |
|
Dołączył: 25.12.2011 Posty: 235
|
Podział na oldtimery i youngtimery jest wymyślony na potrzeby rynku, ponieważ uznanie jakiegoś auta za youngtimera ma za zadanie podnieść jego wartość, co biorąc pod uwagę np. wiek 15-18 lat i tabele wartości nie musi być oczywiste. Co jest oldtimerem każdy wie. Natomiast youngtimerem należy rozumieć samochody, które można uznać za kolekcjonerskie, jednak nie mają JESZCZE wartości zabytkowej. JESZCZE oznacza, że mają ku temu predyspozycje. Jednak uznanie youngtimerem samochodu jest uznaniowe.
Ta definicja to moje rozumienie terminu. Jest możliwe że ktoś rozumie to określenie inaczej.
|
|
Góra |
|
drwal
|
Napisane: 26.12.2011, 10:17 |
|
Dołączył: 28.08.2007 Posty: 522
|
Jasmin: głupio wyszło, ale przysięgam, że ten capslock na słowie youngtimer wskoczył i tak zostawiłem, a po słowie wylączyłem, nie piałem do ciebie
Macpraw: też to tak rozumiem, jak opisałeś.
|
|
Góra |
|
drwal
|
Napisane: 26.12.2011, 10:19 |
|
Dołączył: 28.08.2007 Posty: 522
|
dodam jeszcze tylko, że znam parę osób w stuttgarcie, co śmigają na co dzień modelami 930 i 964
No i tak jak ktoś wspomniał, trzeba lubić stare auta
|
|
Góra |
|
Arekk
|
Napisane: 26.12.2011, 10:28 |
|
Dołączył: 11.07.2011 Posty: 1541
|
Marcin a dlaczego zdecydowanie polecasz tylko po FL?
|
|
Góra |
|
Michal4444
|
Napisane: 26.12.2011, 11:39 |
|
Dołączył: 25.03.2011 Posty: 298
|
joko napisał(a): Jak u mnie urodził się pomysł aby kupić 911 to też przez chwilę myślałem o 964 albo 993 ale ostatecznie wygrała opcja "nowsza" czyli 997 (pomimo tego , że u mnie porsche pełni rolę wyłącznie zabawki a nie pojazdu do codziennego uzytku), a argumentem było to , że tamte autka są w środku poprostu dla mnie "za stare" Jak wspomniałem zarówno 964 jak i 993 mają piękne sylwetki (dla mnie najładniejsze ze wszystkich 911), ale wygląd i zapach wnętrza starego auta to nie dla mnie
A ja kocham ten spartanski klimat starych 911 i choc posiadalem tylko 993 to mialem okazje polatac i 997/996 no i gdybym sie uparl by jedzic 911 na codzien wybral bym napewno cos z nowszych modeli i koniecznie napedzie na 4 buty.
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 26.12.2011, 12:13 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
drwal napisał(a): dodam jeszcze tylko, że znam parę osób w stuttgarcie, co śmigają na co dzień modelami 930 i 964 No i tak jak ktoś wspomniał, trzeba lubić stare auta
Tak jak pisałem:
Do tego potrzebny jest klimat i system dróg odpowiednich dla takiego auta.
w Stutgarcie nie ma z tym problemu.
W PL na intensywne używanie nie brał bym żadnej z 911. A jeśli już to jak najnowsza.
A to ze się tyle nie pisze o usterkach 964 to pewnie dlatego ze to prostsza i dzięki temu solidniejsza konstrukcja a przy okazji 90% ich posiadaczy zna się na nich na tyle ze naprawia je samemu.
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
BT
|
Napisane: 26.12.2011, 17:48 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 11.01.2011 Posty: 3043 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 258
|
Jasmin ma racje, ze kazda sroczka swoj ogonek chwali, bo przeciez staramy sie kupowac takie modele 911, ktore nam sie najbardziej podobaja (w ramach budzetu). 964 staram sie jezdzic najczesciej, jak moge, ale to oznacza roczny przebieg rzedu 7 tys. km.
Gdybym musial/planowal jezdzic co roku 30-40 tys. km, to na pewno wybralbym nowszy model. Poza tym koszty przegladu 964 sa wyzsze, niz 996, bo ze wzgledu na rozwiazania konstrukcyjne przeglady 964 zajmuja po prostu wiecej czasu.
Z drugiej strony utrata wartosci staruszkow jest znikoma, a niektorzy twierdza nawet, ze ceny wiatrakow ida do gory. 964 i 996 to takze inne doswiadczenie z jazdy. Motoryzacyjny zapach (dla innych: smrod) mojego auta z radoscia wdycham przy kazdej bardziej intensywnej jezdzie, za to skutecznosc wentylacji, zawieszenia, swiatel halogenowych, ogolny komfort i pedaly wchodzace w podloge (a nie zawieszone) przypominaja, jaki postep dokonal sie w motoryzacji na przestrzeni dwoch dekad.
_________________
Bartek
997.1 GT3 964 C2 958 3.0d 996 turbo X50 [był] 964 C4 [był]
|
|
Góra |
|
kuchar
|
Napisane: 26.12.2011, 18:45 |
|
Dołączył: 25.02.2008 Posty: 238
|
Piękny dylemat ma kupujący - gratuluję
Ja też użytkuje 964 C2 cabrio jako samochód codzienny i w lecie, i w zimie.
Ale przebiegi robię na poziomie do 10000 km rocznie, w praktyce około 7k.
I rzeczywiście większość napraw, wynikających głównie z eksploatacji wykonuje sam - a mechanikiem nie jestem. I z tego co wiem tak robi większość właścicieli modelu 964, ponieważ w obsłudze trudny nie jest, a większość rzeczywistych usterek to typowe niespodzianki, których DIY znajdziesz na rennlist.com i w kilku podręcznikach obsługi serwisowej modelu 964 będących swojego rodzaju biblią.
Ale do rzeczy, jako samochodu do przebiegów 40k rocznie to tego auta nie kupiłbym na pewno, nie kupiłbym też 996, 997, 991, dlaczego? A dlatego, że wpadając jakąkolwiek dziurę, nierówność, przełom będzie Cię krew zalewała, i będziesz tak bardzo bluźnił na nasz kraj, że aż serce któregoś dnia Ci pęknie z żalu i cierpienia.
Sam mam ten problem jeżdżąc po mieście.
Więc kup sobie disela, np. Forda Mondeo, do jeżdżenia po 40000 rocznie, a 964 dla świadomości posiadania i miłych chwil z jazdy gdy patrzysz na drogę z miedzy dwóch błotników - to dzisiaj bardzo rzadka perspektywa.
Powodzenia w poszukiwaniach.
Maciek
|
|
Góra |
|
Macpraw
|
Napisane: 26.12.2011, 19:11 |
|
Dołączył: 25.12.2011 Posty: 235
|
Wiesz?!
Nie bawi mnie posiadanie samochodu do jazdy niedzielnej. Jestem pazerny na emocje i jak mam auto które uwielbiam to nie mogę nim nie jeździć!!! Mam ten komfort, że mieszkam na Śląsku i mamy tutaj najlepsze drogi w PL i umiem sobie wyobrazić jazdę codzienną praktycznie każdym "bolidem".
Na codzień mam właściwie dwa samochody. Ale mam głód czegoś wyjątkowego!!!
Jak 964 zawładnie moim sercem to będzie zmuszone jeździć codziennie!
Nie dostałem odpowiedzi czy przegląd przed zakupem lepiej zrobić u Lellka czy w Autodusza?
|
|
Góra |
|
kuchar
|
Napisane: 26.12.2011, 19:21 |
|
Dołączył: 25.02.2008 Posty: 238
|
|
Góra |
|
BT
|
Napisane: 26.12.2011, 19:57 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 11.01.2011 Posty: 3043 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 258
|
Macpraw napisał(a): Jak 964 zawładnie moim sercem to będzie zmuszone jeździć codziennie!
To mi sie podoba! Jesli wsiadziesz do zadbanego 964, czego Ci zycze, to nie mam watpliwosci, ze zawladnie Twoim sercem. Sam mam zamiar jezdzic moim dlugo i z kazdej przejazdzki robic "wydarzenie". A patrzenie na droge przez prymitywne, juz staroswieckie okna i lusterka, ogladanie swiatel wystajacych z blotnikow, a takze sluchanie boksera wiatrem (i olejem) chlodzonego jest coraz bardziej rzadkim zjawiskiem.
Po wczorajszym swiatecznym obiedzie stwierdzilem, ze chce sie przejechac. Na pytanie rodziny: "A po co?" odpowiedz byla tylko jedna: "bo lubie jezdzic, mam 964 pod reka i znam ladna, kreta droge w poblizu..." Przypomina mi sie niedawna reklama Renault Megane, gdzie facet odwozi dziewczyne do odleglego domu po imprezie, a gdy ta zaprasza go do srodka, to facet stwierdza, ze musi jeszcze pojechac... ooo, taaam!... wskazujac reka w sina dal... Reklama godna porsche...
_________________
Bartek
997.1 GT3 964 C2 958 3.0d 996 turbo X50 [był] 964 C4 [był]
|
|
Góra |
|
yoshi
|
Napisane: 27.12.2011, 10:24 |
|
Dołączył: 15.08.2007 Posty: 2915
|
nie uzytkowalem 996 wiec nie bede przekonywal do wyzszosci 964 nad nowszym modelem choc na podstawie opinii wielu osob widac i jednego i drugiego mozna uzytkowac caly rok.
Namiawiam za to do skorzystania z 964 poki jest, poki mozna go kupic, poczuc i pokochac. Tych aut wiecej juz nie bedzie i coraz trudniej bedzie znalezc cos sensownego na rynku, a skoro docelowo mierzysz w 997 to warto przezyc pare chwil z ikona motoryzacji tamtych lat i zaprzyjaznic sie z klimatem i niezawodnoscia jaka wowczas porsche oferowalo.
Jestem pewien ze nie bedziesz zawiedziony a kto wie, moze juz na zawsze pzoostaniesz przy wiatrakach ... powodzenia
|
|
Góra |
|
ciachu
|
Napisane: 27.12.2011, 10:35 |
|
Dołączył: 11.03.2007 Posty: 1100
|
yoshi, myślę, że po Twojej opinii kolega się złamie, ja bym pękł
|
|
Góra |
|
Macpraw
|
Napisane: 27.12.2011, 13:52 |
|
Dołączył: 25.12.2011 Posty: 235
|
Przekonałeś mnie, że warto przynajmniej zobaczyć 964. Już mnie trochę reszta zniechęciła do tego pomysłu. Zobaczę 964, przejadę się i spróbuję stwierdzić czy nadaje się do codziennego użytku. Porównam sobie go z 997 Kimbexa, bo zrobił mi niezłą ofertę na 997 i biorę je poważnie pod uwagę jako alternatywę. Z 996 zrezygnowałem, bo chyba nie jestem w stanie się przekonać do przodu tego modelu.
Mam wielką nadzieję, że 964 okaże się poważnym konkurentem 997 w tym porównaniu.
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 27.12.2011, 14:14 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Obawiam się ,że twoje dylematy się nie rozwiążą wręcz przeciwnie. Jeżeli miał byś wybierać między 964 a 996 to co innego niż miedzy 997 .
To dwa różne bieguny pod tym samym szyldem , 964 to historia , pasja i serce a 997 to komfort , wygoda i szyk. 964 na codzienną jazdę nie zdecydował bym się co innego w 997 to "normalny" samochód do codziennej jazdy.
_________________
|
|
Góra |
|
kimbex
|
Napisane: 27.12.2011, 14:53 |
|
Dołączył: 10.11.2009 Posty: 2215 Lokalizacja: Krapkowice
Nr klubowicza: 143
|
UWAGA !
Przed chwilą otrzymałem dużą zaliczkę na moje cudowne 964 TURBO więc do 06.01.2012 jest zarezerwowane ( praktycznie sprzedane ale różnie to bywa ) więc proszę na razie nie składać ofert , no chyba że będzie to więcej niż daje klient czyli więcej niż 174000 zł
_________________ www.911classic.pl zawsze piękne 911 Krzysztof
|
|
Góra |
|
bootsy
|
Napisane: 27.12.2011, 15:55 |
|
Dołączył: 17.04.2009 Posty: 51
|
kimbex napisał(a): UWAGA ! Przed chwilą otrzymałem dużą zaliczkę na moje cudowne 964 TURBO więc do 06.01.2012 jest zarezerwowane ( praktycznie sprzedane ale różnie to bywa ) więc proszę na razie nie składać ofert , no chyba że będzie to więcej niż daje klient czyli więcej niż 174000 zł
Temat dotyczy dylematu zakupowego 964 vs 996 oraz 997.
Nie wiem, co ma wnieść radosna informacja o dużej zaliczce. Nie ma czegoś takiego, jak 964 turbo, chyba, ze jakiś swap. 964 turbo = 965
Post zaśmieca temat
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|