Witajcie serdecznie,
mam wkrótce zamiar zakupić Cayenna. Nie wiem czy to dobrze, czy źle - mechanik w przyszłości mnie o tym poinformuje.
Obecny samochód to ML W163, którym już się najeździłem.
Jako że nie czuję się w temacie Porsche obeznany, bardzo proszę o jakieś informacje , na co uważać oraz opinię o tym egzemplarzu:
http://allegro.pl/porsche-cayenne-s-4-5 ... 51937.html
Nigdy nie kupowałem samochodu z komisu i mam zagwozdkę.
Auto zbyt idealne, przebieg niski, wszytko rzekomo w porządku...
Miejscowość nieciekawa.
O japońskich skrzyniach już wiem, o amorach po 1300 też, o cylindrach też.
Czy coś jeszcze? Zależy mi na nietuzinkowym samochodzie 4x4.
Land Rover Discovery 3/Porsche Cayenne/ew. Grand Cherokee dobry 5.7 albo SRT8. W ostatnim przypadku musiałaby to być perełka, bo jeżdżą tym "brudasy".
Żadnego Audi.
Żadnego Wieśwagena (wiem o Cayenne i Touaregu, ale...)
Ml W164 ewentualnie.
Jeśli nie spełniłem jakiegoś warunku jako nowy użytkownik: mea culpa, poprawcie mnie a sam się poprawię
Pozdrawiam.

Jeśli stać Cię na Cayenne i na jego serwis (to chyba ważniejsze przy aucie w tym wieku) to kupuj.

Co do kupowania w komisie samochodów w ogóle mam zdanie takie, że to ostateczna opcja!!!

Poszukaj aut sprzedawanych przez salony Porsche. Zapłać trochę więcej i śpij spokojnie!

Na moje oko to auto z USA / licznik w milach/ - można sprawdzić Carfax. Instalacja gazowa świadczy o tym, że ktoś już nim w Polsce dłużej jeździł.
Poproś o nr VIN.

Pozdr
Wojtek
911, 996, 3,4 2000 manual

Dzięki za odpowiedzi.
Nie zauważyłem że to samochód z USA, byłem poinformowany, że z Niemiec.
Czy to wyklucza samochód?
Sprzedający proponuje roczną gwarancję w Liberty Direct na naprawy silnika, skrzyni czy elektroniki...
Podobno został w 2010 przywieziony do PL, gaz założony w 2012, Prins.

Czy stać mnie na serwis Cayenne? Myślę, że dopiero się dowiem. Liczę się z wymianą plastikowych przewodów, ew. nieszczelnościami ukł. chłodzenia czy przeglądami olejowymi za 1 000 zł. Nie liczę się z wymianą skrzyni za 35 tyś. czy silnika za 50. Resztę - mam nadzieję, że to jednak marka premium. Dbam o swoje samochody i użytkuję je zgodnie z zaleceniami (za wyjątkiem tych dot. prędkości, bo po co tu zalecenia Smile ? Szukam auta, które za dbałość się odwdzięczy.
Nikt na forum nie ma Cayenne do sprzedania?
Też nie cierpię komisów, liczę na reputacje - ta firma ma w ofercie samochody ok. 200 tyś. i chyba sobie tej reputacji nie zszarga dla 50 tyś., a potrafię być w kwestiach oszustw złośliwy... W salonach Porsche >100 tyś.
Czy ktoś zna może jakiegoś machera w okolicach Gubina?
I ostatnie. Nie wiecie czy ktoś po trasie Katowice-Gubin dysponowałby kilkoma godzinami czasu na podjechanie i wspólne sprawdzenie Cayenne? Jeśli taka osoba w dodatku znałaby i lubiała Johnny'ego Walkera o ksywie "Black", to nawet mielibyśmy wspólnych znajomych Smile
No bo co tu kupić... X5 relatywnie za droga (w stosunku do Cayenne), Mla już miałem, Jeepy są przeważnie zaniedbane i "pospolite", a Land Rover ponoć droższy od Cayenna (w utrzymaniu). Moje marzenie, RR, jak na razie też zbyt awaryjny w rocznikach 2004-2006...

Z tym konkretnym autem - jest po prostu zbyt ladny, z pewnoscia cos bylo robione w ktoryms momencie.
Instalacja z 2012 roku wskazuje prawdopodobnie na zmiane wlasciciela, ktory chcial zaoszczedzic na paliwie, trzeba wiec sprawdzic dla czystego sumienia serwisowanie.
Dalej, sprowadzone w 2010, ok - popros o VIN, czyli numer identyfikacyjny pojazdu. Ktos tutaj na pewno Ci sprawdzi w ewidencji z USA mozliwa wypadkowosc tego auta - byc moze razem ze zdjeciami.

Jesli cel jest jezdzic poki kola nie odpadna (wnioskuje, ze tak - jesli do tej pory jezdzisz 163, do pracy, duzo tras itp) i przebieg sie zgadza i jesli auto bylo lekko drasniete w stanach, plus serwis w polsce byl jako tako prowadzony, to bym sie zastanowil. Ale na pewno jest haczyk.

nie wiem z którego roku i jakiego modelu szukasz, ale Cayenkę do sprzedania ma kolega Marion, no chyba, że już "poszła".
Napisz na PW do MARION.

Panowie naprawdę dzięki za odpowiedzi
Jutro będę prosił o VIN, choć wolę whisky
Blacharka (czyli malowane elementy po kolizji - nie żadnych wypadkach) nie jest dla mnie tak ważna jak to, co w środku.
Ml-em jeżdżę tak długo z braku czasu na zmianę i fatalnej koniunktury. Cayenne ma być na dwa lata i przebieg około 100 tysięcy.
Tylko gdzie ten haczyk. Pojechałbym do tego Gubina ale z jakąś fachurą, która się na Cayenach zna. Wiem, że dobry egzemplarz się odwdzięczy a zły paskudnie zemści, tym bardziej, że mój samochód musi jeździć a nie stać u mechanika.
Zaraz piszę do kolegi Mariona, dzięki za kontakt, tym bardziej, że Kolega z Katowic

O ile się nie mylę, Gubin to jedno z zagłębi handlarzy samochodów, a jak wiadomo, w takich miejscach trzeba być czujnym jak łasica...

Wiem właśnie, w dodatku ciężko tam znaleźć serwis znający się na Porsche.
Dzisiejsze info-skrzynia jest niemiecka. Zaraz dzwonię z prośbą o Vin.

Nie miałem nigdy Cayenne, ale na szybko:
- za tani
- ma za mały przebieg
- za dobrze wygląda na zdjęciach
A fakt, że jest od handlarza za dobrze nie wróży... Stanowczo trzeba sprawdzić Carfax.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Gubin i cała okolica to jest jeden wielki haczyk!

Nawet bym się z domu nie ruszył, żeby to oglądać!

Poczytaj moje posty o cayenne - tam się wszystko psuło oprócz skrzyni biegów i silnika a auto było z salonu a co dopiero od handlarza Mirka

Dziękuję Wam raz jeszcze za informacje.
Kapituluję. Kupię sobie Cayenne za rok, może nawet od Mariona, jak jeszcze będzie miał swojego. A może i Panamerę bo cholernie mi się podoba, szczególnie w granacie. Ale jeszcze poczekam na awaryjność tego bezpośredniego wtrysku.
Jak na razie dochodzę do wniosku, że nie ma sensu kupować takiego samochodu z dolnego pułapu cenowego, a taki mnie interesuje w przypadku Cayenne. Przyszły rok będzie dla mnie bardziej łaskawy i może wyszperam te 150 tysięcy na porządny, serwisowany egzemplarz z polskiej sieci serwisowej.
Wybór jak na razie padł na LR Discovery, dokładnie tego:
http://allegro.pl/land-rover-discovery- ... 16721.html
Jakby ktoś coś wiedział to super, w niedzielę jadę go oglądnąć i jak nie będzie ulepem to biorę.
Raz jeszcze dzięki, szerokości i..pewnie się na tym forum i w Klubie jeszcze spotkamy!

ja mam od nich nowego cayenna i jestem bardzo zadowolony

Od tych z Gubina czy Rzeszowa?

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

od tych z Gubina

No to z tym Land Roverem dopiero będziesz miał problemy
Mój kolega o mały włos nie zakończył współpracy z serwisem takiego cacka w sądzie... Nie polecam...

Witam. Także poszukuję Cayenne wersji tylko Turbo a jeszcze lepiej Turbo S. Byłem, oglądałem auto jednego z uzytkowników forum, auto młode bo z 2008r, ale cena...
I chciałbym się dopytać jakie bolączki ma Cayenne Turbo z pierwszych roczników? Na co zwrócić uwagę przy kupnie...?

Tych pierwszych to nawet nie bierz po uwage.. szkoda gadac
Najlepiej od 2007 jak dobze pamietam

A mógłbyś nieco rozwinąć swoją wypowiedź, dlaczego tych pierwszych nie brać pod uwagę? Bo zaraz ktoś napisze, że tych poliftów też nie kupować, bo porażka i najlepszy jest nowy model za 200 tyś zł w górę...