albo po prostu kup sobie 928

a tak bardziej w temacie - wiesz jak jedziesz to świateł w 996 nie widzisz - to naprawdę tak istotne dla Ciebie że inni z zewnątrz będą je oglądać? nie lepiej kupić 996 w tych pieniądzach pocieszyć się 2-3 lata i najwyżej dojść do wniosku że czas na 997?

spokojnie 996 w tej kwocie poprzebierasz a przecież w 2-3 lata tak dużo nie stracą.

- ja chyba tak bym zaczął na Twoim miejscu przygodę

ale w środku też jest inne i też do 997 dużo mu brakuje

A też tak na poważnie, to pewnie zrobimy Piotrowi spory mętlik w głowie, ale ja nadal uważam, że jak kupować to takie jak pasuje w 100%, albo wcale. Jak kupi 996 , to wyda kasę , a i tak w podświadomości będzie miał, że to tylko na chwilę, na rok na dwa, a wtedy ani to pokochać, ani polubić .....

996 jest obecnie w najgorszej fazie, czyli ani nie jest klasykiem ani nie jest nowoczesnym autem. Z jednej strony to plus bo mozna je bardzo tanio kupic a z drugiej strony wizualnie nie robi juz szczegolnego wrazenia, w ocenach ogladaczy bedziesz raczej jezdzil "starym porsche".. chyba ze kupisz cos ciekawszego np. targe, 4s lub turbo..

Byc moze bedzie tak jak z 993, ktore w pewnym momencie byly juz bardzo tanie a teraz znowu rosna i juz przekroczyly dawno 100k. Chociaz ostatni chlodzony powietrzem moze byc tylko jeden

joko ale za 170 -180 są i te z roku 2005 i 2008.czyli który?

Najważniejsze aby auto było pewne i sprawne.
Nic nie pomoże piękny lakier , turbo czy też lampy z 997 jeśli silnik będzie do wymiany lub mnóstwo innych mankamentów , nawet banalnych ( bo usterka banalna w Golfie nie jest tożsama z usterką banalną w 911)

Znam zachwyconych użytkowników 996 pierwszej serii czy też Boxstera 2.5

_________________

968 - out
912
996 - out

Jak Ci tak mocno przeszkadzają "jajka" to sobie załóż nakładki na światła i będziesz miał prawie 997.
A tak poważnie jaki odsetek ludzi jest w stanie odróżnić z przodu 996 od 997
poza prawdziwymi fascynatami tej marki?? dla większości to po prostu Carrara i tyle (o innych odmianach choćby 4S,turbo, turbo s,GT2 GT3 w życiu nie słyszeli) a już nie mówiąc od odróżnieniu tych aut z boku i z tyłu.
Jeżeli 100 tys i 200 tys to dla Ciebie duża różnica w portfelu to dobrze to przemyśl bo to auto będzie stało niejeżdżone całą zimę i kawał wiosny i jesieni. A inaczej stoi 100tys a inaczej 200 tys.
Ja kupiłem pewne 996 4S po lifcie z małym przebiegiem i historia przeglądów mam go 3.5 lata i poza stacyjką za 500 zł nie robiłem nic.

[quote="joko"]

Jeżeli chcesz kupić 911 dlatego, że zawsze o nim marzyłeś i uważasz, że jego posiadanie i jazda nim będą dawały Ci satysfakcję to bardzo dobrze, ale jeżeli chcesz za jednym zamachem sprawić sobie samochód do codziennej jazdy, sportową zabawkę na niedzielne wyjazdy, bagażówkę, vana, i zakupowóz ......... to ta sztuka się nie uda niestety [quote]

Dziękuję za opinie. Oczywiście nie chcę auta rodzinnego, SUV'a czy terenówki bo używam takich i wiem o co chodzi. Chcę dwudrzwiowy sportowy samochód do jazdy na dystansie 50 km prawie codziennie. Nie wezmę go do lasu , w teren czy na wczasy nad morze z teściową i żoną, tylko pojadę jak zwykle sam do firmy czy coś załatwić. Chcę mieć przyjemność z jazdy i patrzenia na autko.
W takim razie wstępnie wiem czego szukam i zaczynam powiekszać budżet.

dzięki i pozdrawiam

Piotr

ADAREK

Przestań ... ja kupuję auto dla siebie a nie dla innych co będą go odróżniać i mnie oceniać...

pozdrawiam

Piotr

Jeśli kupujesz auto dla siebie, to między 996 Carrera i 997 Carrera, oprócz wyglądu i 5 KM mocy nie ma różnicy.

Witaj
A ta Carrera to czym się różni od innych wersji?

pozdrawiam

Piotr

to był żarcik sam jeżdżę caymanem

Kolega kl pisał o zwykłym podstawowym modelu 996 poliftowym z lat 2002-2004 3,6-320KM moment370Nm przy 4250/min
i zwykłym podstawowym 997 z lat 2003-2008 3,6-325KM moment 370 przy4250/min. Przyspieszenie do 100, do 160 są identyczne czyli 5,0 s i 11s.
PS. Wnętrze bardziej podoba mi się w 996, przód bardziej w 997.

_________________

Andrzej
911

Czyli jak widzisz Piotrze to w sumie nie ma znaczenia co kupisz, bo jak nawet będzie to autobus to poza tym ,że będzie wyglądał nieco inaczej i będzie miał parę metrów więcej to różnicy wielkiej nie będzie

A poważnie to najlepiej jak się przymierzysz , spróbujesz, pojeżdzisz jednym i drugim to sam wyrobisz sobie zdanie i zdecydujesz czy wystarczy 996 czy jednak 997.
Jakos jestem dziwnie spokojny, że wybór padnie na 997 w automacie, bo do zadań jakie przed nim stawiasz ( krótkie miejskie wypady i czasem wycieczka dla zabawy) to jedyne słuszne rozwiązanie.
Jeżeli planujesz użytkowanie również w zimie to pewne odmiana 4 lub 4S będzie dla Ciebie lepsza.
Aha i nie wysilaj się zbytnio , aby było S bo to przereklamowane bardzo . Oczywiście jak budżet pozwoli i trafi się S-ka to brać, ale jak nie to w Twoich zastosowaniach różnicy nie poczujesz.

Miałem 996 z ostatniego roku produkcji z potem 997 S. Które mnie bardziej cieszyło? 996, zapewne dlatego ze było pierwsze. Nie wiem czy tylko dlatego, duzo robił PSE, który brzmiał nieludzko

Jak trafisz ładne 996, a jak w wersji 4 czy 4s to bierz od razu bo to piekne auta i dają niesamowita radość z jazdy.

Sam bym chętnie jeszcze przytulil 996 w wersji 4 albo 4S.

Piotrze nie oceniam Cie, jako użytkownik 996 wyrażam swoją opinię.
Miałem tylko na myśli że nie opłaca się "umierać" za wszelką cenę za 997 bo poza tymi jajkami z zewnątrz różnica żadna a wewnątrz jak widzisz tez opinie na temat wyglądu są różne.

rozumiem i pozdrawiam

Piotr

Witam Kolegów

Po Waszych uwagach trochę poczytałem, pooglądałem ogłoszenia i wybrane auta. Dziś jeździłem 997 S - i mam takie wnioski: Na pewno musi być automat, na pewno 997 i najlepiej 4S. Innymi słowy budżet do góry i zaczynam cierpliwe poszukiwania.

A tak przy okazji: to bardzo niewygodne auto , jednak ma to coś...

pozdrawiam

to teraz przejedź się 997 S z PDK ...

= budżet x 3

Jesteś w stanie kupić porządne 997 w granicach 180k...bez PDK
(ostatnio za tyle sprzedało się piękne, klubowe, salonowe 4S)

no raczej 2 (w okolicy 220-240tys da się znaleźć), ale frajda x 10