Czy zmiana lamp na Xenon jest wogóle możliwa? Bo same lampy raczej nie wystarczą.

Wedlug wiedzy ktora posiadam fabryczna regulacja xenonow dziala nie na zasadzie korekcji tylko przy uruchamianiu, samochod posiada dwa czujniki poziomowania jeden z przodu drugi z tylu auta w zawieszeniu i chodzi o ty ze jesli dane auto jest przeladowane np. na tylna os to w tym przypadku zostaje poddana korekcja swiatel, oczywiscie nie w niektorych autka sa inne rozwiazania poziomowania.

Jesli chodzi o problem z xenonami bez spryskiwaczy i poziomowania to na dzien dzisiejszy o ile w polsce policja zabierze nam dowod i skieruje na badanie techniczne to za granicam PL np. Niemcy ich policja jest uczulona na tego typu przerobki i tam moze to kogos drogo kosztowac...

Reasumujac w Porsche przekladka z zwyklych lamp na xenonowe nastepuje tylko poprzez wymiane samych reflektorow i ewentualnie bezpiecznikow swiatel gdyz te powinny byc mocniejsze, to z spryskiwaczami i poziomowaniem jest jak koledzy wczesniej opisali...

_________________

AUTO-DUSZA specjalizacja PORSCHE


rafi.d@porscheclub.pl

System poziomowania chciałem i tak sobie darować, ale spryskiwacze to rzeczywiście ważna sprawa. Niestety taka przeróbka jest już zbyt kosztowna...

Nie wiem skad ta teoria skoro przetwornice palnikow ksenonowych pobieraja mniej pradu (chyba 35W) niz tradycyjne zarowki (55 - 70W zaleznie od typu zarowki).
Jak juz wczesniej bylo napisane reflektory ksenonowe maja "zimne" swiatlo , zarowki zuzywaja dużą czesc prądu na wytwarzanie ciepla.
Ksenony przy mniejszym poborze pradu generuja wiekszy strumien swietlny i w zwiazku z tym, potrzebne jest samopoziomowanie i spryskiwacze bo ewentualne oslepianie kierowcow jest duzo wieksze.

Wracajac do tematu - sadze ze po wymianie lamp beda problemy z elektronika - komunikaty o uszkodzonych zarowkach itp.

Piszesz o rozwiązaniach z przeszłości. Wszystkie obecnie stosowane systemy maja poziomowanie dynamiczne z uwzględnieniem prędkości jazdy. To skomplikowane urządzenia z zastosowaniem algorytmów. W dobie
AFS,AFL Plus czy Tri-Xsenonow nikt nie pozwoli sobie na tak niedoskonale rozwiązanie.

Jeszcze chcialem dopisac, ze zasilanie lamp przednich moze (nie musi) przechodzic przez modul lub sterownik ktory sprawdza zarowki i moze posiadac funkcje soft startu, zasilanie impulsowe itp by wyzluzyc zywotnosc zarowek przednich a wtedy prztwornica moze glupiec, nie dzialac lub po prostu sie spalic.
Taki modul moze byc wmontowany bezposrednio w lampe i wtedy wymiana bedzie prostsza - bo wymieniamy lampe razem ze sterownikiem przystosowanym do innego typu zrodla swiatla.
To trzeba by zweryfikowac przed wymianą.
Na pewno nie obejdzie sie bez przeprogramowania bo w najlepszym przypadku lampy beda swiecic ale beda bledy w systemie - to nie tylne oswietlenie LED gdzie komputer oszukuje sie opornikami.

Michale ta teoria wziela sie z praktyki iz kilka razy w modelach 996 po przekladce na xenony przy zapalaniu przepalaly sie bezpieczniki...

... to iz xenony pobieraja mniej pradu to sie zgadza lecz zauwazylem tez kilka razy ze przy slabym akumlatorze zdaza sie ze przetwornice nie odpalaja...

_________________

AUTO-DUSZA specjalizacja PORSCHE


rafi.d@porscheclub.pl

nie masz się co zgadzać albo nie zgadzać - po prostu te elementy służą do tego. Koledzy zdążyli już wytłumaczyć co i jak.
A reflektory jakie by nie były, powinny być właściwie ustawione - "święta prawda"

[quote="RaFFi"]

dla wyjaśnienia : to nie ja pisałem, ale boogie

Tak sorki pimi wkradl mi sie blad

_________________

AUTO-DUSZA specjalizacja PORSCHE


rafi.d@porscheclub.pl

Śledziłem kiedyś wątek o tej tematyce na niemieckim forum. Mimo zdecydowanie dużego respektu do przepisów, jeden z miłośników marki dokonał przeróbki swojego auta. Pamiętam jego euforię po pierwszych jazdach. Minęło trzy tygodnie możne miesiąc jak napisał posta relacjonując kontrolę drogową, która pozbawiła go prawa do poruszania się po drogach publicznych. Policjant (również jeżdżący Porsche) zaraz po zatrzymaniu stwierdził ze w tym modelu nie występowały fabrycznie xenony. Kosztowna przeróbka + mandat wyleczyły fascynata z dalszych modernizacji tego typu.

Koledzy
Mam w 996 założone xenony. Tak kupiłem to auto 3,5 roku temu. Zakladał je poprzedni własciciel. W czasie tego czasu raz przepaliła mi się przetwornica i raz padła zarówka. Koszt w każdym przypadku ok. 100 zł. Miałem kilkakrotnie kontrolę drogową. Zaden policjant nie poruszył tematu xenonów. Na przegladach nie miałem problemu. Poza tym zadnych problemow. Już się do nich przyzwyczailem.

Pozdr
Wojtek
911, 996, 3.4 2000

Witam,

Koledzy czy udało się wam rozwiązać problem z podłączeniem spryskiwaczy?
Mam boxstera 986 z 2002r i wymieniłem lampy na xenonowe. Same lampy działają prawidłowo. Mam dylemat jak/ pod co podłączyć silniczek spryskiwaczy tak aby jak we wszystkich samochodach uruchamiał się ze zwłoką a nie razem ze spryskiwaczami przedniej szyby?

Przeglądając schemat instalacji elektrycznej w boxsterze, wyszukałem schemat na którym widnieje jakiś przekaźnik który w prosty sposób zasila ten silniczek oznaczenie M288.

Tutaj link do screena http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 63510.html

Najprawdopodobniej na aucie nie bedzie wiazki by ot tak podpiac przekaznik i silniczek... Trzeba by ja zrobic, dokupic przekaznik, pompke, rurki, manetke... jak zobaczysz ile kosztuja sprykiwacze to mysle, ze odpuscisz temat...
Zbiorniczek chyba tez jest inny - bynajmniej ma inny numer ale nie wiem czy to tylko otwor pod pompe zrobili czy tez jest zupelnie inny i nie ma w ogole mocowania pompki i jest mniejszy.

Wszystko mam już podłączone, tzn spryskiwacze, wszystkie rurki, inny zbiorniczek z 2 pompkami. Wszystko działa idealnie gdy podłączam pompkę bezpośrednio pod aku. Teraz został mi problem podłączenia tego pod jakiś przekaźnik żeby pompka pracowała ze zwłoką czasową.

Odniosę się jeszcze do kilku wcześniejszych wypowiedzi odnośnie spryskiwaczy i poziomowania.

Otóż bardzo dobrze pamiętam test prasowy pierwszego, wówczas jeszcze testowego, samochodu wyposażonego w xenony, to było BMW 7. Badania prowadziła Hella. Po przejeździe odcinka na drodze publicznej mijani kierowcy zostali poproszeni o komentarz do tego co przed chwilą widzieli na swojej drodze. Wszyscy bez wyjątku byli zaskoczeni intensywnością nowych świateł oraz ich podatnością na oślepianie przy wszelkich nierównościach drogi (oczywiście wówczas xenon był czymś zupełnie nowym i nieznanym - pewna część była zwyczajnie uprzedzona do zbyt intensywnego i "zimnego" światła).

W trakcie testów okazało się, że zwykły brud nie tyle zmniejsza ilość światła na drodze, co powoduje dodatkowe oślepianie. Cząstki brudu na szybie reflektora powodują dodatkowe odbicia, które "rozregulowują" snop światła. Spryskiwacz gwarantuje odpowiednie ułożenie wiązki bez dodatkowych odbić (nikt się nie przejmuje brudnymi światłami użytkownika - to jego sprawa jeśli mniej widzi...). Oczywiście czysta lampa lepiej świeci, ale to jakby zysk przy okazji.

Dodatkowo z powodu intensywności świecenia świateł wyładowczych, zdecydowano o obowiązku stosowania automatycznego poziomowania, mającego gwarantować właściwe ułożenie wiązki światła przed samochodem. Wiadomo wszem i wobec jakie podejście mają użytkownicy do swoich samochodów. Wielu z nich w ogóle nie przejmuje się regulacją świateł. W przypadku xenonów takie zaniedbanie mogłoby być katastrofalne następstwa...

w nowym citroenie w ogóle nie ma fabrycznie spryskiwaczy do xenonów:) ponoć jakieś nowe nie brudzące się "szkło":D

amerykańskie wersje np. 350z i s2k też nie miały spryskiwaczy, mimo seryjnych xenonów

Musisz mieć samo pozomowanie oraz spryskiwacze inaczej dowód zabierają.

Widocznie Francuzi wymyślili jakieś niebrudzące się tworzywo.
No i oczywiście poziomowanie i spryskiwacze to pomysł dla Europy.
Amerykanie mają symetryczne światła, być może u nich nie ma nakazu stosowania spryskiwacza (a może samochód został tam przerobiony ???)