Cześć,

Od jakiegoś czasu zwróciłem uwagę, że mam dziwne skoki temp. silnika (tak to wskaźnik temp silnika nie oleju ) Temp skacze podczas postoju na światłach do 97, czasem nawet do 107 stopni. (tem oleju ok. 100) Po ruszeniu spada do 92/90, czasami temp. utrzymuje się ponad 90 podczas jazdy. Na komp. brak błędów

Nie jestem pewny czy to normalne, czy szukać gdzieś usterki.
Wymieniany był kiedyś termostat, auto jest po dużym serwisie.

Z góry dzięki za pomoc


Porsche Macan
silnik 2.0 TFSI
rocznik 2019
przebieg 120k

Może czujnik temp. Pamiętam jedną taką Panamerę. Znam przykłady z innych marek.
Jak jest tani i w dogodnym miejscu - ja bym spróbował od tego zacząć.
Taka porada na odległość.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Dzięki, sprawdzę.
Natomiast przy walniętym czujniku byłby chyba jakiś błąd pod kompem?

Mógłby być, ale w tym przypadku który znam - nie było. Były takie zakłócenia pracy czujnika, ale dla sterownika silnika było jasne - temp. wzrosła, temp. opadła. Tak ja to widzę. Samo wypięcie wtyczki może wiele powiedzieć, czasem pojawia się tam płyn chłodzący i tak właśnie zostaje uszkodzony czujnik.

W aucie jest kilka czujników temp cieczy chłodzącej. Możesz podpiąć komputer i monitorować wszystkie jednocześnie. Ciekawe czy na wszystkich będą takie zamiany. Oczywiście pewnie nie jednocześnie, bo są w różnych miejscach, ale raczej jeżeli to nie czujnik to powinny być większe lub mniejsze.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Rozumiem, dzięki za wskazówkę, sprawdzę pod tym kątem.

Wymieniałem wcześniej termostat w serwisie i mam wrażenie, że dzieje się to od tego czasu.

Może auto zostało źle odpowietrzone. Teoretycznie zbiornik jest dość wysoko w 2.0 w stosunku do silnika i nie powinno być problemów, ale termostat jednak jest sterowany z elektroniki silnika i pewnie jest procedura.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992